-
Czesc Dziewczyny
Tiska,Serka,Mag ,Chi
Jak Wam minal weekend. Ja dzis jako tako,co prawda nie moge narzekac.Nie przekroczylam 1100kcal,ale nie trzymalam sie jadlospisu.Dzis na obiad mialam przygotowana piers z kurczaka i salatke.Ale przyjechali znajomi na obiad i przywiezli pizze.Poniewaz bylo mi glupio odmawiac , zjadlam kawalek.Mam nadzieje,ze to nie zaszkodzi mojej diecie.
Mam nadzieje,ze Wam poszlo lepiej.Napiszcie....
Pozdrawiam
-
hej hej
dla mnie weekendy to prawdziwa zmora w tygodniu zawsze sobie wszystko jakos poukladam, zaplanuje cwiczenia i posilki i jak trzeba cos troszke poprzesuwac to tez jakos latwiej i plynniej to wychodzi.
natomiast weekendy sa o wiele trudniejsze. niedziela zapowiadala sie dobrze...ale w krotkim czasie plany sie tak pozienialy ze poznym popoludniem zamiast na silowni to wyladowalam w nepalskiej restauracji zostalismy zaproszeni, wiec nie wypadalo odmowic. co tu duzo mowic - jedzeniebylo pyyyyszne :P porcje na szczescie male, ale i tak czulam sie najedzona az po same uszy... no i wypilam 2 kieliszki wina
po podliczeniu wszystkich posilkow wyszlo mi ok 1300kcal, co bylo szczerze mowc calkiem mila niespodzianka, bo bylam przygotowana na duzo wiecej.
na szczescie w poniedzialek wszystko wroci do normy! mam nadzieje
oj, slabo u mnie z silna wola, slabiutko...
-
Hejka
Co do weekendu to musze powiedziec,ze jestem zadowolona i dumna z siebie,ze zapanowalam nad obzarstwem a uwierzcie bylo mnostwo okazji
Jest juz poniedzialek i mam duzo planow w zwiazku z tym tyg.i mam goraca nadzieje,ze ladnie zalicze ten tydz. Trzymajcie kciuki i ja tez bede trzymac za Was i jakos damy sobie rade
I ETAP
-
Czesc dziewczyny,
przez tydzien nie pisalam, bo bylam na wakacjach. Musze przyznac ze to jedzeniowy koszmar. Jakie swinstwa jadlam to az strach sie przyznac. Waa ta sama, az dziwne... moze wychodzilam. W kazdym razie teraz trudno wrocic do normalnosci. A jak wy dajecie sobie rade z wakacyjnymi wyjazdami, a raczej z jedzeniem na nich?
-
Hej Tiska,
ufff, weekend okropny! dużo podjadania i mało ruchu! ogólnie masakra!
kurcze, nie łatwo zmienić swoje zwyczaje, które gdzieś siedzą zakorzenione w głowie!
jak sobie z tym poradziłaś? jakieś moze sugerowane pomysły?
a Tobie jak weekend?
aż boję się wejść na wagę, hihi
pozdrawiam
-
Doda,
piszesz o ćwiczeniach na miesnie brzucha- 6 WEibera - możesz opisać co to jest?
A masz jakieś foty, Twojej zmiany będzie miło popatrzeć i popodziwiać
warto wierzyć, zgadzam się, bo wiara czyni cuda
powodzenia w tym tygodniu
czytam o sucesach od Ciebie weekendowych, super, ja ich nie mam ;( ale głowę od góry zadzieram i idę dalej...
-
Chi,
kurde, mam jak Ty z tymi weekendami...ufff, jak sobie z nimi poradzić...
trzeba objąć jakąś strategię...
czekam na pomysły od dziewczyn
Dziś czuję się już super
jutro na wagę, nie spodziewam się wielkiego ruchu wskazówki, ale zawsze coś może
-
Tiska,
gratulacje z tym weekendem kurcze, jak to zrobiłaś?
opisz ze szczegółami
pozdrawiam Cię...
a jakie plany na ten tydzień?
-
Kawka,
ja to doradzania jesczze nie jestem w tej kwestii, jedzenia w weekendy czy wakacje...
ale super, że waga Ci nie drgnęła,co jest najważniejsze
powodzenia w powrocie do normalności
-
Czesc Serka
Odnosnie 6 Weibera dam Ci strone internetowa.Tam przynajmiej pokazane sa te cwiczenia i dokladnie opisane.Jest troche tego.Musze Ci powiedziec ,ze po 2 dniu i czujesz , ze miesnie brzucha zaczynaja sie formowac.Staja sie twardsze.Sprobuj,polecam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zdjec, przykro mi nie robilam jeszcze, ale te jak bylam grubaskiem mam.Wiec jak sie tylko wkleje dam Wam znac.
Waga w tym tygodniu zjechala mi o dokladnie 1kg i 100g.Mysle , ze to dobrze.
Mam nadzieje,ze Wy tez otrzymacie super rezultaty odnosnie wagi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki