Strona 2 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 90

Wątek: w górę i w dół, w górę i w dół

  1. #11
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Bierz się w garść! A karnet na basen to świetny pomysł, naprawdę.

    Skoro waga drgnęła, to wszystko jest dobrze. Trzymam kciuki!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  2. #12
    dwudziestka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję
    Zjadłam obiadek, wypiłam kawkę... może jeszcze potem jakąś śliwkę, a co

    Macie jeszcze jakiś pomysł: jak ćwiczyć, żeby się za szybko nie znudzić? I nie wydać kasy, siłownia itp. odpada...

  3. #13
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Ja polecam rowerek stacjonarny, bieganie albo w domku 8-minutówki.
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  4. #14
    dwudziestka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rowerka stacjonarnego nie mam... ale biegam, owszem. I ośmiominutówki też ćwiczę.I jeszcze zestawy pilates ściągnęłam sobie: na brzuch i na pupę, tak na zmianę robię.

    A z aktualnych gazetowych dodatkow z cwiczeniami - mozecie cos polecic?

  5. #15
    dwudziestka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Za wczorajszy wieczór należyu mi się ochrzan. Byłam u kumpeli na pizzy wegańskiej. No niby nie zjadłam jej jakoś strasznie dużo, ale jeszcze potem siedziałam i pogryzałam oirzeszki i morele... o 22.00 No po prostu można mi w łeb dać za to!
    Po czymś takim wstaję rano a brzuch mi sterczy jakbym w piątym nmiesiącu była, no obrzydliwość Grrr! Macie wszelkie prawo mnie doprowadzić do pionu teraz.

    Dziś: śniadanie - warzywka z jajkiem.

    Za godzinkę (może trochę mniej...) będzie sałatka. Z makaronem razowym, bo musi starczyć na dłużej.

    Głodna jestem już...

  6. #16
    Anastazja20 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-03-2006
    Mieszka w
    Cieszyn
    Posty
    167

    Domyślnie

    dwudziestka hejka) nie przejmuj sie tymi gzrszkami kazdemu sie zdarza grunt to sie nie poddawac i walczyc dalej

  7. #17
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    wpadłam sprawdzić co u Ciebie, ale widzę że nie najgorzej, małe grzeszki są niegroźne

    trzymam kciuki za dalsze powodzenie

  8. #18
    dwudziestka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś rano waga pokazała 62

    Wczoraj poszłam na piwko i jednak się nie powstrzymałam, żeby go wypić... i wyjątkowo ekonomiczna byłam Przez to, że cały dzień zdążyłam zjeść tylko jakieś 650 kcal, to potem po jednym piwku zaczęło mi się już w głowie kręcić

    OPczywiście na ogóół tak nie jem, po prostu wczoraj nie miałam czasu więcej.

    Dziś: rano byłam na basenie, przepłynęłam ok.900m, potem śniadanko - owsianka jak zwykle (uwielbiam) i kawa z mlekiem.

    Za półtorej godzinki będzie sałatka, czeka na mnie w pojemniczku.

    Jakoś mi pozytywnie dziś, mimo deszczu za oknem.

  9. #19
    dwudziestka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co za ludzie, nikt mnie już nie wspiera, piszę sama do siebie. Ale nie to nie, i tak się twardo trzymam. No dooobra, przez weekend się objadłam - ale owocami. Może przekroczyłam tropszkę ten tysiąc, ale niewiele. No ale same sobie wyobraźcie: działka, porzeczki i maliny nagrzane słońcem, prosto z krzaka - mniam.

    Przez chwile strasznego doła miałam w niedzielę, bo co chciałam założyuć jakieś strarsze spodnie czy spódnicę - wszystko za ciasne :/
    Ale coooo, ja nie dam rady? Do połowy sierpnia tickerek dojdzie do końca, zobaczycie!

    Dziś: basen - 1km., potem śniadanko - serek wiejski plus owoce, za jakieś pół godzinki zjem sałatkę. Przez to odchudzanie przynajmniej jem o regularnych porach Swoją drogą w tygodniu ciężko mi nawet do tych 1000 kcal dobić czasem...

  10. #20
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Nie było mnie tu przez tydzień, ale już jestem i wspieram nadal! :P

    Oooch, ja chcę takie owoce, te porzeczki i maliny... Mmm...

    Jak się trzymasz? Powodzenia!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


Strona 2 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •