-
snoi dzięki za słowa wsparcia wczoraj walczyłam dzielnie i nie przekroczyłam 1000 kcal wyszło ok 990 poza tym kupiłam sobie śliczną sukienkę i sandałki, więc mam jeszcze większą motywację, żeby lepiej wyglądać i dobrze czuć się w swojej skórze dzisiaj będę walczyć jak lwica z tłuszczykiem rano zaliczyłam niecałą godzinkę roweru, a teraz uskuteczniam wielkie porządki w domu (pranie dywanów, mycie podłóg itp), więc conieco się przy tym zmacham a wieczorkiem bieganie i of course dietka w niedzielę będę się ważyć i mierzyć, więc mam dokładnie 5 dni to mnie motywuje dajcie znać jak wam idzie pozdrawiam
-
U mnie powolutku wszystko idzie do przodu Wczoraj nie zjadłam kolacji, tylko ciut wcześniej arbuza, i dziś rano mi się kompletnie nie chciało jeść, kompletnie nie czułam głodu... Moglabym nie jeść, ale zdrowiej i rozsądniej było wszamać pół małego jogurtu i garstke płaków pszennych... Woda, woda, woda A na obiadek... Zrezygnowałam, a raczej tą rezygnację wywalczyłam z mamuską, ze smażonego mięska i wszamalam same ziemniaczki i surówka I jestem z siebie dumna! :O hihi później został mi oczywiście arbuzik... Miodzio I jakaś nektarynka... A na kolacje? Może to, co na śniadanko, może kromka wasy z czymś? Aha, no i tuż przed obiadem, waga wskazała 7o A więc w środku dnia mi tyle pokazała hihi a nawet skłaniała się niżej... Tuż POD 70))
Buziaki:*
-
jestem nowa
ale nie nowa na dieta.pl
mam za sobą zrzucone 3 kg, a teraz chcę zrzucić jeszcze 18
zaczęłam nowy rozdział w życiu - wpadłam do ciebie bo obserwowałam twoj watek wcześniej - a teraz odważyłam sie napisac kilka słow - bede wpadac jesli pozwolisz, jeszcze nie mam swego wątku
-
Hej dziewuszki I jak tam dietkowanie? Moja waga, dziś już NAWET wieczorem pokazywała mi 7o A z rańca, to i nawet 69...DD Ale oficjalne ważonko, co poniedziałek! Tylko muszę się pilnować i zjadać te 1ooo kcal, bo jakoś zapominam i zjadam mniej, a tak być już nie powinno...
-
dziś dietka idzie jakoś opornie, bo dziwne myśli mnie nachodzą chwile zwątpienia, że nie dam rady do końca wakacji tak codziennie trzymać diety, że to co schudnę, to odrobię z nawiązką (chociaż jestem na tysiaku), i przypominają mi się moje poprzednie niepowodzenia... jakoś tak wpadam w dołek do tego zaliczyłam wywrotkę na rowerze i jestem wyobijana... a wieczorem chcę biegać i nie wiem czy dam radę... wszystko widzę w czarnych kolorach... co mam zrobić pomóżcie ehhh...
-
Podobnoż - nie raz się na to natknęłam - wszystko, zależy od tego, co dzieje się w GŁOWIE... Trzeba nad sobą popracować, poszukać odpowiedniej mobilizacji, myśli, która nie pozwoli Ci zawrócić z obranej drogi Ja również WIELOKROTNIE próbowałam się odchudzać i kończyło się na zrzuconych ok. 3 kg i finito, coś w środku pękało i zaczynałam jeść NORMALNIE, ale teraz siedzi we mnie coś, co nie pozwala mi zwątpić, zawzięłam się teraz i nie puszczę! Pomimo, że gdzieś tam w główce siedzą "czarne myśli", to ja nie pozwalam im dojść do głosu ... Gdy widzę coś na co NORMALNIE miałabym ochotę, to pytam się siebie, czy tak NAPRAWDĘ mam na to ochotę, czy chcę zjeść tylko dlatego, bo ładnie wygląda, czy że się zmarnuje? A pytanie pierwsze i najważniejsze: Czy jestem aż tak głodna, by TO pochłonąć?:> Może to i śmieszne, ale trzeba rozegrać u siebie w główce taką wojnę hihi Oczywiście nie przesadzajmy i jedzmy! Jedzmy to co zdrowe, bez zbędnych kalorii... Nie popadajmy więc ze skrajności w skrajność Ojej, się rozpisałam... Ooops.
Ja chcę cholernie pokazać się w październiku na studiach ludziom, tak by czuć się swobodnie, móc ubierać się w moje ulubione ciuszki, które teraz leżakują na dnie szafy, a w których teraz nie czuję się dobrze... I chcę wiedzieć, że będę wyglądać w nich dobrze Broń Boże, to nie jest na zasadzie, że teraz jakoś się kryję przed ludzmi, przemykam kątami, wstydze się kontaktów z nimi i nie chodzę na imprezy, czy jestem w jakiś sposób dykryminowana hahaha nie, nie, nie. Ja poprostu wiem, że mogę wyglądać LEPIEJ i chcę ten wakacyjny czas na to przeznaczyć I troszkę chcę zrobić "niespodziankę" Mojej Drugiej Połowie, z którą nie widzę się już niemal miesiąć, a napewno kolejny też się nie zobaczymy, w zwiazku i z odległością nas dzielącą, i na Jego praktyki w klinice Ale pierwsze i najważniejsze, TO JA CHCĘ SIĘ CZUĆ LEPIEJ I WIEM, ŻE MOGĘ I my wszystkie to wiemy
PeeS. Choć odczuwam powolutku coraz większy apetycik, bo chyba zaczynam być coraz bliżej okresu, ale i tak się nie dam Co to, to nie
-
dzięki snoi. staram się myśleć pozytywnie. muszę pokonać siebie i myśleć o efektach końcowych. biorę się w garść i będę działać tak, jak sobie zaplanowałam. i nic mnie nie powstrzyma. nic a nic ....mam nadzieję
dzień ok wieczorem bieganko. tysiak przekroczony o 69 kcal przez malinki... ale nie będę płakać, bo były takie pyszne, że jak sobie przypomnę to oh...
pozdrawiam serdecznie
-
No i o to właśnie chodzi
Ja na śniadanko wszamałam jogurtowo - płatkowe ok. 1oo kcal, bo na więcej nie miałam czasu... A na obiadek wszamałam fasolkę ugotowaną, było jej dość sporo - ale toć to same warzywa, a pozatym wybitnie sezonowe i aż szkoda nie pokosztować takich rarytasów Do tego 1 udeczko kurczaczka ("NORMALNIE" pewnie byłoby więcej:P) i sałateczka... Więc nawet jeśli by wyolbrzymić policzyć ten mój obiadek nawet jako z... hmm 6oo kcal? To zostaje mi jeszcze ok 3oo na dziś, a nie wiem, czy nektarynką i arbuzem uda mi się dobić do 1ooo, bo to mam zamiar dziś jeszcze zjeść... Hmm z tego wychodzi, że musiałabym jeszcze z jakąs kanapeczkę z wasą wszamać... Zobaczy się
Powodzenia
Uda się nam!!!
-
Mam zamiar zrzucic stopniowo
dzieląc moje ochudzanie na 3 etapy
Etap 1 - pozbyć sie 5 kilo
Etap 2 - pozyć sie 5 kilo
Etap 3 - pozbyc sie 5 kilO
Ja mam basen pod nosem ale zaczne chodzić jak zrzuce chociaż 3 kilo
Narazie zostaje mi codziennie rower,steper, bieganie i brzuszki )
Pisz pisz jak Ci idzie
-
;-)
u hu hu hu
Moje co - poniedziałkowe ważenie wskazało dziś... 68 kg
Jak dla mnie bomba Tyle miało być za TYDZIEŃ! A jest już dziś... Wyszło 2 kg w ten miniony tydzień...
Tylko, czemu jak patrze w lustro, to wyglądam coraz gorzej Wyglądam na coraz grubszą... NIC nie zauważam... Nic, a nic... Tylko ta moja waga zeszła w dół... ehh
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki