Zamiast grahama polecam owoce
[/b]
owoce takk o jaka mam chęć na owoce mniamm
no ja poleciłam mojemu bratu, żeby sobie taki kostiumik kupił do ćwiczeń heheh
qrde mało dziś zjadłam, jeszcze kolacja mnie czeka a czuje się jak balon, o o okres sie zbliża wielkimi krokami
z mięśniami trochę lepiej, sprzątałam strych na dziś koniec a potem znów ćwiczonka
hmm pisze sama ze soba no cóż
oto co dzis zjadłąm:
śniadanie 2 kanapki z białym serkiem wiejskim +3 plastry polędwicy + pomidor
obiad leczo warzywne + 2 kanapki grahama
podwieczorek pomidor + 3 łyżki lecza warzywnego
kolacja pół szklanki makaronu razowego+pomidor+plaster papryki czerwonej+serek wiejski+przyprawy+koperek
no i oczywiscie ok. 2 l wody czerwona, zielona herbata i kawa
uważam, że raczej sie spisałam jak na 3 dzień diety no i jeszcze ćwiczenia a tu takie zakwasy o matko
qrde kalorii nie licze bo tak pomyślałm, że to sensu nie ma i jem raczej te posiłki niemałe i nieduze takie w sam raz
cześć kochana, co prawda nie było mnie przy komputerze w czasie sniadania, ale była przy Tobie duchem
Zakwasy miną, zobaczysz, ale to dobrze, ze masz zakwasy, tzn, ze miesnie pracuja. ja osobiscie uwielbiam zakwasy. Bo wiem, ze wtedy porzadnie ćwiczyłam. Buziaki
Spotykamy się na śniadanku.
myślę że twoje jedzonko jest w porządku i nawet bez liczenia kalorii widać ze jest mało i zdrowo
ja mam w szafce pyszne gruszki, mój Grześ zakosił od sąsiada
miłego dnia
Hej Kochane jak miło, że mnie odwiedzacie
masz Anne racje jestem zakwasiona i to zdrowo może dzis troszkę już mniej ale dalej z trudem chodzę. a strych swietna sprawa, jak pakowałam rzeczy znalazłam sobie płaszczyk, a że moda wraca odpowiada teraźniejszym trendom (chociaż na tym bardzo mi nie zależy ważne, żeby mi się podobał )
Basik masz racje mięśnie pracuje, a wiecie wczoraj nie tylko ja ćwiczyłam z miłym ale i moi bracia qrde na abs wysiedli a ja zrobiłam wszystkie ćwiczonka było śmiechu :P
renat1111 witam i bardzo sie ciesze z odwiedzinek zazroszcze gruszek Tobie jak i Inezz u mnie cieńko z owocami w domu.. za to mamy sporo pomidorów, babcia robi przeciery mam soki a ja i dziadek jemy jej jak jabka, no nic teraz was ide poodwiedzać a potem obiadek
Kolejny dzionek mija a ja sobie nawet radze co dziś zjadłam:
sniadanie: owsianka
obiad: koltet zapiekany, łyżka ziemniaków +pomidory z cebulą i jogurtem naturalnym
jajecznica z 2 jajek z cebula + pomidory +3 wazy ( chlebka zcarnego nie było od białego stronię)
ćwiczonka zaliczone i a6w czyli wszystko ok
a jutro mnie nie bedzie i znów szukamy mieszkania w rzeszowie, tyle sie dziś odzwoniłam wszystko zajęte o masakra mam lekkie załamanie tym mieszkaniem
zastanawiałam się nad dłodówką jutro, ale pewnie zrezygnuje zjem rano śniadanie bo wyjeżdzamy o 8:00 i zrobie sobie z 2 kanapki i kupie jakieś owoce
dobrej nocki
Zakładki