ja już po kolacji zaraz zabieram się za ćwiczonka, z bieganiem lipa pogoda okropna na dwór nawet nie wychodzę może w miejscu pobiegam jak wczoraj.
wyjątkowo zdjadłam dziś 2 sniadanie, bo zawsze jadałam 3 posiłki na dzień:
2 śniadanie serek wiejski z pomidorem
obiad 2 placki z jabłkiem i cztery łyżki bigosu w wersji light
kolacja 2 kanapki grahama z serkiem wiejskim zieleninka i pomidorem
wypiłam kawke zielona czerowną herbatke i litr wody i 0,33l redsa
cały dzień sprzatałam ten strych no trochę kcal poszło....mam nadzieję
łydki dalej czuje, boje się, że nie dam rady ćwiczyć
Zakładki