Milego dnia
Milego dnia
Katarinko, gdzieś się podziała? Co do sukienki, nadal twierdzę, że przesadzasz. No chyba, że chcesz założyć taką
POZYTYWNEGO TYGODNIA
witojcie !! heheh Kochane jak wrocilam wczoraj do domku to od razu poszlam lezec - z jedzonkiem było spoko zjadlam kisiel bez ani grama cukru tylko proszek i woda - a
tak zaszalalm bo niedziela byla dzis rano wstalam o 8 zjadlam
sniadanko - markrele
wzielam prysznic umylam wlosy i poszlam do gina . No coz nie dostalam sie jestem zapisana na najblizszy termin czyli na piatek na 8:30! potem poszlam do kosciola , akurat byla jakas msza a wczoraj to wiadomo nie bylo jak !
teraz robie kapusniaczek z marchewka kapusta cebula i pieczarkami = zobaczymy co mi wyjdzie, do pracy ide za 1.5 h a jutro sobie wzielam wolne
Misiododaj jeszcze 4 cm i bedziesz miala obwod mojej lydki. Naprawde nie czuje sie z nimi dobrze
Misku dziekuje za piekna roze
Inezza no wlasnie Kochana przytylam i teraz czuje sie fatalnie
Asiu mysle o długiej czarnej, ale jezeli z moimi łydkami cos sie da zrobic przez ten miesiac , a sezon rowerowy juz otwarty dlatego bede pedalowala do pracy do kupie taka za kolazko = ale to bedzie szok bo ja zawsze ale to zawsze na wesla chodzilam w długich spódnicah czy spodniach
Reniu no tak dzien wolny potrzebny jak nic, a ja wolałabym miec przynajmniej jeden weeknd w miesiacu wolny a tu lipa
Takze jutro wolne ale mam tyle spraw , ze szok! dziekanat, przeglada w punciaku musze zrobic, kupic dentke do rowerku, zakuoy na najblizszy czas , pranie..ale w srode ide na 1 zmiene także ok popołudnie bedzie wolne dla mnie
jejku, ale Ty masz pracowite dni.. ja to bym padła po takim tygodniu i z łóżka by mnie nie wyciągneli, chyba, że po ciepłe kakao chociaż no zdarzają się mi zapracowane strasznie dni, ale ja mam na szczęście weekendy wolne z taką energią i z takim zabieganiem, to Ty na tym weselu będziesz tam jedną z najzgrabniejszych kobietek
nestleliwitam po raz pierwszy na moim wątkui Slonko ja tak od połowy wrzesnia ciagne - na poczatku spoko bo zaczelam prace i sie wxiagalam a zjazdy zaczeły mi sie na poważnie od konca listopada no i wtedy to juz masaka!! zadnego weekendu wolnego nic!! bo wolne mam na szkole. W tej pracy przewiduje jeszcze z 3 miesiace do konca roku akademickiego! o ile wczesniej mnie humorzadta szefowa nie zwolni
widze że co druga osoba ma jakies weselisko ja mam w lipcu ...wiec też walcze bo aż się boje co ubire....że będe miała poroblem ale zanim wesele to jeszcze mnie czeka wielka impreza w kwietniu bo roczek mojego bobasa i w ten sam dzień moja mam obchodzic będzie 50 lat...także impreza na całego ludzi fulll i trzeba jakoś wyglądac...buziaczki
Katarineczko moja oj Ty to biedna jestes z ta praca...ale to Ci juz mowilam...
a co do sukienki to w dluuugiej czarnej bedziesz cuuudnie wygladac...a kto wie moze bedzie krotka hihi
Zakładki