heja!! A ja jak zwykle zawalilam. Caly weekend do du**;(
heja!! A ja jak zwykle zawalilam. Caly weekend do du**;(
Heheh nie ma co, mega konkretnie
Ale rozumiem Cię, w Twojej sytuacji na prawdę ciężko coś zaplanować dokładnie.
Istny wulkan energii z ciebie tez planuje cos zaczac z ruchem ale napewno nie biegi bo na stawy mi nie sluza wiec bede marsze i rower
też byłam dziś na małym spacerku ale założyłam sobie nowe buty i nóżki pozdzierałam
Katarinko jakie plany na dzis dzien jak dietka wczoraj w ogole to milego dnia
milego dnia kochana
miłego dnia Katarino
jest 8 to pewnie jesz śniadanko
I co? I jak? Udało się poranne bieganie?
Hej Kochane jest poniedzialek i czas na nowe postanowienia - do weekendu nie wrcam!!!!
Frozenku - nie biegalam, bo jade do pracy rowerkiem, zreszta byłam taka wymeczona ze spalam jak zabita. No Frozenku jak widzisz 3.4 zajmuje mi praca ..
Inezzko - no troszke pozniej zjadlam jescze pranie i cwiczonka na mnie czekaja, ale do pracy mi sie nie chce!!z jedzeniem chleba jest ok 2 tyg poszlo mi swietnie za to na tym weekendzie poprostu jadlam jak szalona
No a ja mysle o karnecie na basen, w srode ide sie zorientowac co i jak..
Asiu - mniam dzieku
Reniu - a ja lubie biegac
Tiska- no coz zjadlam wczoraj wieczorem orzeszki ziemne
Madziu - ja na spacerku nie bylam bo nie było jak i kiedy
Nowa - u ciiebeie pewnie 100 razy lepiej niz u mnie !!!
Zakładki