Wątek: walka z moim drugim JA - czyli żarłokiem!!!

Eh Kat nie ma Cię i nie ma
obiad i kolacja którą z Inezzką przygotowałyśmy już dawno wystygły
teraz znów się trzeba za śniadanie zabrać

Chodź niejadku na śniadanko

Miłego dnia

My tu do Ciebie, ze śniadniem i kolacją, a Ciebie brak, oj nieładnie.
Gdzieś TY?
Ale znaj dobre serce cioci Basi i tu kawka na dobry początek dnia, żaba wróciła?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

U mnie spadło pół kiloska a u Ciebie?

HEJ KOCHANE JESTEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

BARDZO WAS PRZEPRASZAM ALE WCZORAJ CALY DZIEN MIALAM ZAJETY A TO PO BRATA MUSIALAM JECHAC POTEM DO KOSCIOLA DO WUJKA PAKOWANIE I DO RZESZOWA
PIERWSZA NOC NA MIESZKANIU JUZ ZA MNA A DZIS CALY DZIEN SPRZATALAM
NAWET NIE CHCECIE WIEDZIEC JAKI BALAGAN ZOSTAWILI POPRZEDNI LOKATORZY

Reniu, nie wiem ile mi spadlo pewnie dalej nic nie mam wagi i sie zwazyc nie mogę a w niedziele to skusilam sie na sernika

no ale kupilam dzis dresy i mam zamiar biegac tylko rano. A jeszcze a6w czeka na mnie a z milym panem to pewnie sobie dzis nie pocwicze

ide sie z wami przywitac - heheh dobra pora, a to dla was bukiecik ode mnie za pamiec

dobrze, dres to podstawa.

Basie jak już dres mam to tylko checi mi trzeba i Twojej motywacji oki lece ćwiczyć chociaż mało miejsca w pokoju mamy

słodkich snówww wam życzę

DRESIK ODPOWIEDNI DO BIEGANIA TO PODSTAWA. A CIO WIEM JAK DZIAŁA NA PRZECHODNIÓW

KOLOROWYCH SNÓW

Bałagan na pewno miałaś straszny ale jak już posprzątasz to będzie ślicznie.

cze, dobrze, że żaba wróciła.
A ja tu z poranną kawunią do Ciebie przyszłam. I coś na dobry humorek.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

bardzo apetycznyten pan z kawusia
ide poszukac. może na moim budynki taki siedzi