Katarinko bo ni wiem czy sie jeszcze pojawisz na forum...ale jesli nie to chciałabym Ci złozyc ..najjjjjjserdeczniejszeeee życzenia Wesołych,spokojnyhc nie objedzonych Świąt
Katarinko bo ni wiem czy sie jeszcze pojawisz na forum...ale jesli nie to chciałabym Ci złozyc ..najjjjjjserdeczniejszeeee życzenia Wesołych,spokojnyhc nie objedzonych Świąt
Hej Kochane jestem
w sobote pojechalam do domku Ruchu mam sporo waga już ok, nie szaleje póki co mam nadzioeje, że jakoś sobie poradze na świętach tymbabrdziej że w Szczepana musze juz jechać do rzeszowa bo w czwartek mam na 7 rano do tej cholernej pracy!! wiecie co jestem załamana!! mamy taką tradycje z paczką , ze chodzimy po nsdzych domach kolędujemy, rodzice tam nam daja małe co nieco i oczywiscie jedzonko a potem za tyle ile uzbieramy idziemy do baru Świetować!!! a co w tym roku zonk..
Zaraz biegne sprzatac robic sałatki..
Życze wam Kochane naj najlepszego Aby każda z nas osiągneła to co sobie wytyczyła i żeby każdy kolejny dzień przynosił nam nowe wspaniałe wrażenia
WESOłYCH SWIAT !!!
Oj Katarinko no to w tym roku niestety nie bedziesz mogla kolendowac biedna...ale napewno jakos sobie to odbijesz
Kochana ...swietuj an calego...w koncu to Święta wszystkiegoooo NAJ!!!
jak byłam mała uwielbiałam ta ksiązeczke
Dziekuje Asq bede jutro wypoczywac ze hohoho leniuchowac i nic nie robic!!!!
i tak ma byc...ja mam takieeee same plany tylko ze ja chce godiznke rowerka zaliczyc:P hihihih
Hej Kochane Świeta Święta i po Świetach!! było spoko naprawdę miła atmosfera trochę poleniuchowałam oj i zjadłam tez trochę
Wczoraj już musiałam jechac do rzeszowa, w nocy nie moglam spac a dzis juz 5:30 pobódka i do pracy.Jeszcze miałam traumatyczne przeżycia z mpk,poszłam tak jak zwykle na moją 36 a tu linie kursują jak w soboty i pobieglam na drugi przystanek na wlekąca 6. Spoko była o 6:26 i zdazylam naszczescie a byla punkt 7.
byle do 15..choroba mnie bierze, gardlo boli i słaba jestem
Miałam dziś nic nie jeść ale jednak.. ze śniadań z poniedziałku zostały w lodówce serki i parówki.Wziełam sobie dwie i trójkącik serka i to było na tyle...Przez święta chleba nie jadłam i mam w planach nadal nie jeść....
Jak przyjadę to zjem dobie gołąbka bez sosu oczywiscie
a makowca oddam Massiemu bo ja go jeść nie będę a Rafał nie lubi, szkoda, zeby się zmarnował...
jeszcze 2 h w pracy a gardło boli mnie coraz bardziej
Zakładki