Strona 23 z 29 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 283

Wątek: Zaczynam żyć od nowa:)

  1. #221
    Guest

    Domyślnie

    Witam

    I ja to chyba nigdy nie przestanę wychwalać tego forum... Matko Boska, co to by było, gdyby go nie było Konieć świata A tak to mozemy wysyłać do siebie pozytywne emocje, chociaż tymi kabelkami I będę pamiętać o forum, o Was, gdy będę w Olsztynie, bo choć tam będę miała dostęp do internetu, choć nie odrazu, to jednak tak co chwilka nie będę miała możliwości zostawiać tu swoich wypocin... Mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie... hihi

    A co do stresu, to ja się stresuję cały czas, bo jestem wybitnie nerwową osóbka I stresik mam przed każdym najgłupszym kołem i przed nim samym to ja NIC nie przełknę a na samą myśl o jedzeniu to mi się niedobrze robi... W tej sesji, to nawet przed egzaminem z biochemii, piekielnie trudnym i ważnym, to aż... Mi się na wymioty zbierało z rana, ale nie miałam czym, bo nic nie mogłam zjeść przez 2 dni wcześniej... Ale to była wyjątkowa sytuacja, bo kompletnie się nie poznawałam, poprostu byłam wyjęta z rzeczywistości, a fuu nawet nie chcę tego wspominać i dobrze, ze nie muszę tego przeżywać jeszcze raz we wrześniu Ale staram się uodparniać na stresik... MELISA jest baaaaaardzo dobra!!! Polecam. BOMBOWA... My tak sobie piłyśmy jak nam już odbijało z nerwów, jak się uczyłyśmy... Na mnie działało. hihi

    Kochana, a gdzie w Twoim jadłospisie miejsce na kolacje, co? Łobuziaku jeden!

  2. #222
    Strawberry16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję mądrej głowy Dieta 1000kcal + ćwiczenia jest bardzo dobrym wyborem. Niestety nie wszyscy mają taką cierpliwość do diet. Chociaż powoli się tego uczę. Idzie mi coraz lepiej. Jednak na razie stosuje drastyczniejsze metody bo mam dużo dużo do zgubienia. Jeżeli dobije do 60kg to też zaczynam diete 1000kcal. Pozdrawiam;*

  3. #223
    Guest

    Domyślnie

    ooo odezwalyscie sie

    Aniula: nie przejmuj odkad zniknelas na czas pobytu w Warszawie nic mi nie ubylo....)

    Markowa: mam nerwicę mi wystarczy ze tylko cos wypadnie z reki i juz histeryzuje... dzisiaj znowu mialam obzarty dzien bo od wczoraj nie dostaje telefonu od rodziny i niewiem co sie z nimi dzieje( jak dzisiaj nie zadzwonią to osiwieję!!!

    Strawberry: rozumiem Cie ze masz duzo do zrzucenia ale radzilabym Ci zaprzestac diety kopenhadzkiej... stosowalam ją i bardzo mi zaszkodzila do tej pory odczuwam skutki uboczne (mam problemy z zoladkiem), ale bede Cie wpsierac wiec pisz jak Ci idzie)

    Snoi: Mi jak zaczna sie studia tez bede milczec, bo bede sie skupiac na pracy licencjackiej, a w zyciu studenckim bardzo sie angazuje ( jestem we wszystkich kolach studenckich, w samorzadzie studenckim itd itp)

    Moje nowowrzesniowe postanowienie:
    WE WRZESNIU Z 65KG ZEJDE DO 60KG, CZYLI SCHUDNE 5 KG W 1 MIESIAC, SREDNIO 1,25 KG TYGODNIOWO))


    do dzisiejszego jadlospisu musze dodac:
    - ciasteczka z otrębami 200g
    - herbatniki
    - dwie kromki chleba razowego z margaryna i szynka drobiowa


    Dzisiaj bylam na zakupach i kupilam: 7 jogurtow naturalnych, szynke drobiowa, chleb razowy. Te produkty beda odgrywaly glowna role w mojej diecie) i oczywiscie woda mineralna niegazowana!!)

    milej nocy)

  4. #224
    Guest

    Domyślnie

    Kochana!!! Ja też chcę, ja chcę, ja chcę... Ja chcę, bo ja muszę, bo taki sobie już dawno uknułam plan i muszę go zrealizować... Poprostu muszę, taka moja głupia zasada, że nie lubię jak coś mi nie wychodzi, co sobie zaplanowałam i jeśli to nie wychodzi tylko i wyłącznie z mojej winy... Kochana, zatem ja chcę ważyć 60 kg, ale jak Bozia da, to już w poniedziałek 24 września...! Tylko jakiś plan trzeba dobry obkumać...

  5. #225
    Guest

    Domyślnie

    Kochanie to jakby nie patrzec mamy tyle samo do pokonania w tym miesiacu) wiec zaciskam pasa z Toba i razem zejdziemy do 60 w tym miesiacu a moze nawet do 24 wrzesnia:*
    ja mam ogólny plan i postaram sie go trzymac:
    - kromka razowego z szynka drobiowa, warzywko + herbata lub kawa
    - jogurt naturalny
    - obiad (na pewno jakis zdrowy)
    - kolacja (co mi radzicie?? nie mam pomyslu)

    Trening:
    orbitrek 1godz dziennie + brzuszki (nie dam rady więcej, zaczęłam miewać problemy ze stawami kolanowymi) (

  6. #226
    Guest

    Domyślnie

    Cholipcia, nie wiem jeszcze JAK ja to zrobie, bo musi się chyba CUD jakiś wydarzyć, ale nie dam się, o nieee... Cholera, ja to jednak jestem jak OSIOŁ!!!

    Tylko mi tam nie grzeszyć na grillu! <nono>

  7. #227
    Awatar Markowa
    Markowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2007
    Posty
    7

    Domyślnie

    Hehe, kobietki. Ja też zaczynam studia od października... i to po rocznej dziekance. Szkoda, że już nie będziemy miały tak dużo czasu na pisanie na forum, ale ważne że wogóle będziemy pisały i mówiły o swoich wpadkach i sukcesach.

    Uda Wam się napewno! Tylko ja chcę zobaczyć wasze zdjęcia po dobiciu do mety! Wtedy mnie będziecie mogły mobilizować i wspierać .

    Za godzinkę jadę na lotnisko... Mam nerwy troszkę... Ale w końcu się trochę zrelaksuję... Bylebym nie miała wpadek (wezmę przykład z Anulki - ona też wpadek z jedzeniem nie miała jak była w Wa-Wie).

    Miłego wieczorka kochane


  8. #228
    Gagatka Guest

    Domyślnie


    Oczywiście trzymam kciuki za zrealizowanie Twoje celu!
    Na kolację proponuję jakiś jogurt np. Activia, bo to samo białko, a białko najlepiej się trawi, a nie tak jak węglowodany... ;[
    Poza tym Activia wspomaga przemianę materii! ^^

    Powodzenia!

  9. #229
    Guest

    Domyślnie

    mmm Snoi jestes oslem ale nie martw sie bo ja tezD ale ostatnio mowie sobie ze jestem uparta jak HoganD lepiej to brzmi heheh

    Markowa: pewnie ze damy rade!!! ja bede srednio 2 razy w tyg pisac i mowic jak mi idzie)

    Gagatka: Dziekuje za rade i chyba tak zrobie)) wiec bede na kolacje rowniez jesc jogurcik

    Moj jadlospis:
    - kromka razowego z szynka drobiowa i margaryna + kawa 3 w 1
    - 1/4 woreczka kaszy jeczmiennej z 4 kotlecikami sojowymi oraz 2 ogorki konserwowe
    - kolacje zjem na imprezce)


    Trening:
    1,5 h orbitrek ( dziwne ze wytrzymalam, ale okazalo sie ze za duze obciazenie robilam) z brzuszkow narazie rezygnuje)


    Dzisiaj jest impreza naszego przyjaciela i wymyslilam cos zeby nie picD pojade samochodem na imprezeD kierowca nie pije heheD

    Ogólne podsumowanie utraty w cm i kg w miesiacu sierpien)
    Biust: - 6,5cm
    Talia: - 6,5 cm
    Pas: - 5,5 cm
    Biodra: - 5cm
    Pupa: - 4,5 cm
    Waga: - 3,20 kg


    a teraz zmykam sie szykowac na imprezke buziale:**

  10. #230
    Guest

    Domyślnie

    Witaj kochana
    W takim razie, życze Ci udanej imprezki i przyznam, ze ten miesiać sierpień, to bardzo był na +, bo wymiarki ładnie Ci poleciały...
    Czekam na raporcik, jak to się Tluscioszek bawił na imprezce, no i oczywsicie, żadnych grzeszków nie będzie, prawda?

    Buziol:*

Strona 23 z 29 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •