Kochana I ja się dorzucę do tych gratulacji, bo jest czego!!! Wymiar pięknie lecą w dół (tfu, tfu, żeby nie zapeszyć...) i waga również, więc czegóż chcieć więcej? hehe no, a teraz próba ognia będzie, z tego co wyczytałam, ale obyś się nie poddała! Będę trzymać kciuki A co do mobilizacji, to takie sukcesiki mobilizują jak diabli, prawda? I o to w tym chodzi, hehe machina się nakręca, sama
Buziakuję i ściskam:*
Zakładki