wiem że najgorsze jest to jak się je i ciagle się jest głodnym
wcale nie jesteś głupia
a odchudzać to nikomu się nie chce
wiem że najgorsze jest to jak się je i ciagle się jest głodnym
wcale nie jesteś głupia
a odchudzać to nikomu się nie chce
hm zjaldam dziś dośc sporo ale uwaga..kiedy przestałam byc głodna przestałam jeść <jupi> nie objadłam sie nie obzarłam choc na koncie pewnie cos koo 2 tys ale 3 h na rowerze wiec nie mam wyrzutów a moze ja nie powinnam sie odchudzac tylko nauczyc sie jesc
jesc góra do 19..
sama nie wiem
waze w koncu te 57 wiem ze to nie szczyt marzen ale wage mam w normnie..wczesniej miałam niedowagę..moze jakz aczen studia nie bede miała tyle czasu i zaczne sie odchudzać..w koncu mam wakacje... sama juz nie wiem
co sadzicie..Boze jaka ja zmienna jestem
wiesz myślę że to dobry pomysł z tą nauką jedzenia masz poważne zaburzenia odżywiania więc u Ciebie najwazniejsze jest powrócić do normalności, a odchudzaniem zajmiesz się później
wystarczy że postarasz się przez dłuższy czas utrzymasz ta wagę a chudnąć będziesz później
Paula, to bardzo ważne spostrzeżenie i wydaje mi się, że bardzo słuszne :P :P :PZamieszczone przez mroweczk88
Dojrzewasz do mądrych wniosków
Brawo za zaprzestanie jedzenia po zaspokojeniu głodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
cześć Kochanie :* cieszę się, że wróciłaś. dopiero teraz trafiłam na Twój watek i widzisz, nawet nie mam czasu, żeby przeczytać. ale nadrobię zaległości, kiedy mi się wolna chwila trafi
powodzenia :*
nio wiec postanowienie jest takie że jem rozsadnie..to na co mam ochote ale nic na siłe jezeli bede miała chec bede jadła mniej ale nie muszę..ale kiedy bede czuła sie najedzona mowie STOP
wiem ze przytyje..smutno mi troche ze wytrzymałam tylko dwa dni..
ale..nie wygladam chyba tak tragicznie sama nie wiem..
jak wazyłam 51 to ludzi sie mojej mamy pytali czy ejstem zdrowa :O
kurcze dziewczynki doradzcie mi cioś głubie sie w tym
pojechałabym do dietetyka jakiegos ale nie mam kasy nawet z reszta po tamtych przygodach
Agassku bardzo sie cieszę ze jestes mam adzieje że jak bedziesz miałą wiecej czasu to wpadniesz na dłuzej
nom, musisz wiedzieć, że ja zaczynam robic tak jak ty - jeść normalnie, nawet kalorii nie będę liczyć odchudzanie niech będzie skutkiem ubocznym
Xixa to co probujemy byc normalne?
a bedziesz jadła dietetyczne rzeczy czy jak?
niezupełnie np dziś biały chleb z serem i miodem, ale skoro sie nie objadałam ani nie jadłam dużo...może być, nie?
pewnie ja np zjałam pol paczki płatków finess a przeciez mogłam potem cała lodówkę ale nie zrobiłam tego bo sie najadłam
a np do jakiej godzinki jesz?
Zakładki