Strona 4 z 45 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 448

Wątek: Mój sposób na kilogramy

  1. #31
    kafig Guest

    Domyślnie

    Powiedzcie,czemu tak jest,że jedni mogą jeść,co chcą i ile chcą i nie tyją,a inni są na diecie i mimo wszystko waga idzie w górę.Albo dlaczego tak jest,że jedni mają na diecie natychmiastowe efekty a inni muszą czekać i czekać,a wskazówka wagi i tak nie przekroczy pewnego punktu??

    Mój kochany mężuś wcina fast food za fast foodem,o 22 potrafi zjeść kebaba i popić piwem i kurczę jest szczupły,nawet mógłby trochę przytyć.A ja jestem tydzień na diecie,męczę się i ograniczam i mi się przytyło??

    Trochę się dziś podłamałam,nie powiem,gdy weszłam na wagę i zobaczyłam co zobaczyłam. Myslałam,że choć ciut ciut wskazówka drgnie,na pewno by mnie to zmobilizowało.A tu taki szok.

    Całe szczęście,że widzę po ubraniach,że się trochę luźniej zrobiło,bo bym chyba zrezygnowała.Ale tak to powalczę jeszcze

    A swoją drogą chciałam się Was zapytać ile kcal może mieć taki talerz ryżu na mleku z sokiem wiśniowym?Bo się dziś na stołówce skusiłam.Było podane,że 360kcal,ale mi się wydaje że więcej chyba..Ryż był niesłodzony,sok też nie.

    SZALKA- super,że Ci idzie i masz efekty,zazdroszczę...Ćwicz dalej,a na pewno raz dwa zrzucisz kg.

    LILI- jak na razie po przyjściu z pracy zaserwowałam sobie kolację,może wyskoczę jeszcze na spacerek i dziś obowiązkowo poćwiczę.A co Ciebie?

  2. #32
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Nie łam się...smutno, kiedy się łamiesz... waga się nie zna...i robi ci trochę na złość, żeby sprawdzić Twoją silną wolę, ale Ty ją masz i zwyciężysz) pozdrawiam...piękny zachód słońca i zapach uciekającego lata...to coś pięknego - ciesz się tym na spacerku i głowka do góry!!walcz wytrwale, jestem z Tobą

  3. #33
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Hej, nie dołuj się! Napisałaś, że ważyłaś sie po jedzeniu i w ubraniu, a to jednak różnica - zawsze waż się rano i po wyjściu z ubikacji Poza tym jest jeszcze kwestia cyklu, waga uzależnia się od niego i bardzo waha właśnie w związku z nim. Może jesteś przed okresem?
    Sama mówisz, że ubrania zrobiły się luźniejsze, więc to znaczy, że wszystko jest ok i Twój wysiłek daje efekty. Głowa do góry i nadal rób swoje.

    U mnie dziś porażka, ale jutro będzie lepiej - musi!

    Pozdrawiam! :P
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  4. #34
    Awatar szalka
    szalka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Jasło
    Posty
    1,465

    Domyślnie

    Cześć Wam!
    Popieram wypowiedzi powyżej nie trzeba sie poddawac. Ja dwa miesiace temu skonczylam karmic malego i postanowilam od razu sie odchudzac bo zostalo mi po ciazy sporo nadwagi. Waga idzie strasznie powoli w dól ale nie poddaje sie i tobie tez życzę wytrwałości w drodze do celu jaki sobie wyznaczylaś.
    Ja wczoraj nie pocwiczylam (udalo mi sie zrobic tylko pare cwiczen- może jakieś 5 minut) bo moje malenstwo mialo inne plany i nie dalo rady. Na dodatek w nocy obudzil sie o 1 i ani myslal polozyc sie spac do 3 mialam za swoje. A tu rano do pracy trzeba wstac.
    Zoboczymy jak to dzis bedzie? Żeby on umiał się tak pobawic zeby niczego nie na rozrabiac to wtedy mozna by bylo cwiczyc spokojnie, ale to ciekawskie stworzono wszedzie musi zajrzec wszystkiego dotknac. A o tym zeby sie ktos zajal nim na chwile mowy nie ma bo on ma jakis radar i jak mowie tylko komus zeby sie z nim na chwilke pobawil to on szybciutko leci do mnie i od razu chce na rece.
    było w listopadzie 2009 (79,9 - 66,7 kg)

    AKTUALNIE
    Tu jestemspróbuję zrzucić 10 kg - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  5. #35
    eclipsa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-08-2007
    Mieszka w
    Kolonia
    Posty
    8

    Domyślnie

    Wiem co czujesz,bo ja tez przytylam na wadze.I jestem juz trzeci tydzien na diecie.Na poczatku ladnie zlecialo,pozniej stagnacja a teraz poszlo ciut w gore.

    Zdolowalo mnie to totalnie,bo to takie demobilizujace.Juz bym wolala,zeby wskazowka szla regularnie pomalutku w dol niz tak skakala.

    Ale popieram przedmowczynie-nie ma co sie zalamywac,tylko dalej robic swoje.Dobrym punktem na ocene efektow bedzie rezultat po miesiacu w stosunku do wagi wyjsciowej i po 3 miechach.Jesli u mnie bedzie niezadowalajacy to daje sobie spokoj.

  6. #36
    Awatar szalka
    szalka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Jasło
    Posty
    1,465

    Domyślnie

    mam nadzieje ze jednak wytrwam i nie poddam sie. 3 lata temu stracilam 10 kg dzieki temu forum wiec mysle ze teraz tez mi sie uda
    było w listopadzie 2009 (79,9 - 66,7 kg)

    AKTUALNIE
    Tu jestemspróbuję zrzucić 10 kg - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  7. #37
    Aniula7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2007
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej kafig co tam dzisiaj u Ciebie? Jak dietka i ćwiczenia? Ja dzisiaj steperek 25 minut i tak mnie zmęczył że byłam cała mokra ale ja uwielbiam to uczucie jak po szyjce, plecach i nogach łaskocze strumień potu

    Pozdrawiam

  8. #38
    Guest

    Domyślnie

    właśnie co u Ciebie?

    widzę, że masz naprawdę silną wolę, widząc że waga nadal pokazuję to samo... ja pewnie wsciekłabym się, kupiła lody z czekoladą i przelewała w żarciu swoje smutki.

    Aniula, ja też skorzystałam z Twoich porad dotyczących cwiczeń ;D

  9. #39
    kafig Guest

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny!!!

    Miło,że tu do mnie zaglądacie...Bez Was byłoby mi smutno

    Już spieszę z doniesieniami,co u mnie.No więc dziś zjadłam ok.1000kcal,jeszcze nie ćwiczyłam,ale mam w planie i ogólnie dzień można uznać za udany.Wreszcie pogoda jest jaka być powinna

    Miszu- dzięki za odwiedziny!Wiem,że nie powinnam rezygnować z celu,ale pomyśl sobie,co Ty byś czuła,gdyby Twoja waga podskoczyła...Dziś już jest zdecydowanie lepiej i na ciele i na duszy

    Lili- zaraz pędzę do Ciebie zobaczyć co słychac.

    Eclipsa - to możemy sobie przybić piątkę.Tylko,że u Ciebie na początku waga poszła w dół..a u mnie nic a nic

    Szalka - ja też dzis jakoś nie mogę się zmobilizowac do cwiczeń.Właśnie zaraz będę oglądać fajny program w tv,ale mam nadzieję,że przed snem te pół godz znajdę...

    Aniula - jak widzisz,ja dziś jak do tej pory nic się nie ruszałamZnam to uczucie zmęczenia,naprawdę prawdą jest że sport działa jak czekolada-uzależnia i podnosi poziom serotoniny.Więc czemu u licha nie mogę się zmobilizować????
    Może dobre by było w moim przypadku kupić sobie ten stepper albo rower stacjonarny...Bieżnia na razie nie wchodzi w rachubę.Coraz poważniej się nad tym zastanawiam....


    Grungen- dziękuję za odwiedziny!A ty prowadzisz pamiętnik?Wiesz,wczoraj miałam takie myśli,żeby dac sobie spokoj i zrezygnowac,jeśli nie ma efektów,a na osłodę zmarnowanych dni zjeść coś pysznie czekoladowego.Na szczęście za bardzo mi zależy na schudnięciu...jeszcze

  10. #40
    Aniula7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2007
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    Polecam zakup steperka bardzo fajna sprawa i wydatek jednorazowy... nie trzeba później do niego dokładać, chyba że kupi się jakiś bubel... "Co tanie to drogie" jak mawia moja babcia

    Dobranoc

Strona 4 z 45 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •