-
Nie ma to jak zrobić sobie swój własny "trening", wyglądać po nim jak ostatnie nieszczęście, być mokrym, zasapanym, padnietym... Mimo wszystko czuć się świetnie Po szybkim prysznicu, jak NOWONARODZONA Kocham to uczucie... Dlatego tak spodobało mi się bieganie
-
No bieganie jest super, ale najwazniejsze jest to zeby miec gdzie biegac i z kim bo samemu to tak nudno i od razu sie znudzi!!!Dobre jest tez bieganie w miejscu ale to nie to samo....Cóz papapa i trzymam kciuki,,,
Snori, narobiłas mi checi na bieganie chyba jutro z samego rana sie wybiore na poranny trening.
-
Witam Was kochane!
Ja dzisiaj zaczelam kolejny dzień dietki Jak narazie nie narzekam, zobaczymy co bedzie dalej. Dzisiaj na śniadanko zjadłam przepisowo, 3 kromeczki chrupkiego pieczywa z szyneczką. A na obiad coś sie wymyśli.
Kiedyś stosowałam sie do zaleceń diety Montignaca, bylam nawet zadowolona jak niełączyłam białek i węglowodanów. Ale co napewno zrobie to odrzuce ziemniaki i chleb biały, bo od tego tyje jak nie wiem. A taki chrupki bardzo lubie wiec akurat
A jak Wam dzisiaj idzie walka z kilogramami
Pozdrawiam
-
Witam
Jeśli o mnie chodzi, to narazie na koncie mam tylko activię śliwkową i wsio A na obiadek zobaczymy, co tam mamuśka wymyśli...
Dla mnie te wszystkie diety Montignaca i SB, na przykład, to one były za skomplikowane i niegdy się w nie bawiłam
Życzę udanego wtorku
-
-
Bieganie tez uwielbiam tylko moje stawy kolanowe go nie lubia za bardzo .
W te diety roznorakie tez sie nie bawilam. Dla mnie to juz pewne popadanie w paranoje: "tego zjesc nie moge, bo tego sie z tym nie laczy". Jedyne co stosuje to nie jem ziemniakow z miechem - i tyle. Jak mam na cos ochote to to jem, bo to naprawde potrzebne organizmowi (na szczescie nie mam ochoty na slodycze, a na jakies fast foody baaaardzo rzadko, ale ich tez nie jem ).
Ja tamu Ciebie, Czeri?
-
lovelytraces a co to za dieta norweska? To to samo co kopenhaska? Pięknie scudłaś od początku wakacji, też bym tak chciała... Mam nadzieje że wytrwam, najgorszy początek, żeby ten pierwszy miesiąc jakoś przetrwać.
Markowa no u mnie jakoś powoli idzie do przodu, nie mam dziś na koncie specjalnmych grzeszków, licze kalorie, mam nadzieje tak do 1200 sie zmieścic. Ale jak tak patrze to 100-1200 to wcale nie jest dużo, a jednak waga spada powoli, jakiś 1kg na tydzień. No a Tobie tak tam dzisiaj?
Pozdrawiam i wracam do nauki
-
Czeri/Nie to nie jest to samo co kopenhaska, ale równiez pochodzi ze Skandynawii( ale i tak wątpie, że ludzie zamieszkujący te rejony tak jedzą);D. Jestem na niej 9 dzien, ale nie wiem ile juz schudlam, bo zapomnialam ile wazylam gdy ją zaczęlam :lol2: Jak dla mnie jest ona dosc dobra, bo je sie dobrze;D Orócz codziennej porcji jajek... xD
Markowa/ Moje stawy kolanowe chyba też nie bardzo lubią bieganie..;p Zresztą sama nie wiem czy moge to robić, bo mam często bóle kolan i biodra!
Pozdrawiam;***
empire state of mind'
fight again
-
Właśnie przeczytałam o tej diecie norweskiej i chyba ona nie jest dla mnie... Za dużo jajek jak na mój gust. Pozatym stosowałam kiedyś kopenhaską i schudłam na niej max 3 kg chodząc głodna 2 tygodnie. Chyba jednak wybiore jakis wolniejszy tryb chudnięcia ale bardziej skuteczny i smaczny, bo ta norweska chyba nie jest za pyszna
-
Czeri, a probowalas SB? Dla mnie i dla Basik idealna.
Ja zaczynam w poniedzialek 2 tygodnie I fazy, a moze i 3 beda.
Pozdrawiam,
Matylda
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki