Strona 15 z 36 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 352

Wątek: Z każdym dniem mniej mnie :)

  1. #141
    Guest

    Domyślnie

    pamietam jak ja się załamałam, gdy moje bmi wynosiło 23,5. ;p
    życzę owocnej pracy nad sobą. ;*

  2. #142
    Guest

    Domyślnie

    asq25 - no to dziwnym nie jest Ale ta sałatka to moja mała miłość i chyba najzdrowsza jest z tego całego shitu :P

    ReNiFeReQ - oj, przy tym ile wychlałam to nawet za dużo zjadłam

    MlodyAniolek - przez miesiąc dietki byłam w klubach dwa razy.. Raz na 2drinkach i raz dziś na większym piciu... Najciężej było mi zrezygnować z urodzinowej imprezy mojego klubu ukochanego Ale wiedziałam, że jak tam pójdę to zawalę dietę, a byłam wtedy na ścisłej DC
    Nie to, żeby była jakąś alkoholiczką, ale wyłączenie %%% z mojego zycia jest chyba najtrudniejsze Siedzi się na imprezie i patrzy jak znajomi piją Twoje ulubione drinki. No ja się powstrzymać nie mogę A i tak ograniczam wszelkiego rodzaju imprezy.. a o piwku przed TV mowy niema, a kiedyś lubiłam..

    hari - czy to jest powód do załamki? :P Ja startowałam z BMI, które łapało się już w dolną granicę NADWAGI... Tragedia



    A wczoraj wypiłam:
    - dwa piwa
    - trzy gin'y z tonikiem
    - lufkę wiśniówki

    Mam nadzieję, że nie przybędzie mi nic podczas ważenia w poniedziałek

  3. #143
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    rozumiem Cię doskonale. Są rzeczy, z których szkoda rezygnować tylko dlatego, że się odchudzamy. Rezygnować z miłej zabawy, ciągle sobie wszystkiego odmawiać, to po prostu nie ma sensu. Życie jest tylko jedno, każda chwila zdarza się tylko raz, potem można żałować , ze nie czerpało się z życia pełnymi garściami. Lepiej chyba nawet schudnąć wolniej,ale nie odmawiać sobie wszystkiego, niż skupić się tylko na diecie, żyć tylko nią, myśleć w kółko o niej,odizolowując się od świata, ludzi, powoli stawiając dietę na pierwszym miejscu, jakby nie było w życiu ważniejszych rzeczy niż cel osiągnięcia idealnej sylwetki, która przecież nie zmieni wiele w naszym życiu. Nie sprawi, że nagle wszystko będzie lepsze, że nagle będziemy niesamowicie szczęśliwe. To inne rzeczy dają szczęście, sylwetka może jedynie dodać nam troszkę pewności, nic więcej. Dobrze, więc że masz zdrowe podejście do diety Wszystko trzeba robić z umiarem- i dietkować i bawić się.

  4. #144
    asq25 Guest

    Domyślnie

    hehehe poszlalałasz alkoholem :P alwe co tam raz sie zyje hihihih:P a jak tam dzionek mija?

  5. #145
    symploke jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja nie rezygnuje w ogole z alkoholu, a potrafie wyouc sporo.. a i tak chudne, tylko troche wolniej w koncu bedac na diecie nie chce sie udreczac, tylko normalnie funkcjonowac...
    nie miałas kaca po takim mieszaniu?

  6. #146
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez symploke
    nie miałas kaca po takim mieszaniu?
    pewnie ma go do dzisiaj,dlatego teraz się nie odzywa :P

  7. #147
    asq25 Guest

    Domyślnie

    a cio u Cibeie kochana? milej niedzielki.... a moze kawki?
    [img]http://www.kartki.******.pl/kartki/6/small/297s.jpg[/img]

  8. #148
    Guest

    Domyślnie

    MlodyAniolek - masz rację... dieta i tak stanowi bardzo wazny punkt w moim życiu.. Ale czasem można sobie pozwolić na odrobinę przyjemności i.. BA! Nie mieć nawet z tego powodu wyrzutów sumienia. Ja nie mam bo wiem, że trzymam dietkę dobrze. Każdy jest człowiekiem...

    asq25 - poszalałam, mam nadzieję, że nie będę żałowała przy stawaniu na wagę

    symploke
    - nie Mam bardzo mocną głowę i kac rzadko mnie dotyka.. Tzn.. miałam. Bo od kiedy przestałam pić taka dawka wystarczyła mi żeby zdrowo się podpić

    MlodyAniolek - świnko wstrętna Po imprezie pojechałam do mojego Słońca, a u niego nie chciało mi się strasznie odpalać internetu... A z rana zawiózł mnie prosto do pracy. Więc nie było po prostu kiedy się odezwać, ale już jestem i spowiadam się z jedzeniowych grzechów :P

    asq25 - kawulki zawsze chętnie - dziękuję



    Wczoraj pochłonęłam
    - talerz rosołku
    - obiadek w postaci udka z kurczaka z ziemniakami i marchewką
    - dwa tosty z masłem (masełka malutko)
    - kawałek piernika (mój pierwszy prawdziwy słodyczowy grzeszek :P ale kawałek był malutki a na 100g miał tylko 350kcal)
    - activia truskawkowa
    U mojego słońca nie ma niestety wagi, więc kcal nie liczyłam

    Myślę, że istnieje szansa, że się zmieściłam...

    Acha - zapomniałam dodać, że kupiłam sobie dietę kapuścianą w tabletkach. Zobaczymy jak to działa...




    Buziaki dziewczyny :*

  9. #149
    asq25 Guest

    Domyślnie

    dieta kapuściana w tabletkach czego to ludzie nie wymysla;p hihihihih

    no ale ładnie sobie dawałas rade...ojjjj

    dobranoc

  10. #150
    Guest

    Domyślnie

    No i znów troszkę zgrzeszyłam.. ten weekend nie był wolny od "wyskoków".. Na kolację poszła z moim Słońcem do Sphinx'a i zamówiłam ogromną sałatkę z kurczakiem.. Co prawda nie zjadłam całej, chociaż dopchnąć na siłę mogła (powstrzymałam się - jupi), ale było tam mnóstwo winegreta, a ja położyłam się 2 godziny po kolacji...

    Także na wagę wchodziłam z drżeniem serca... a ona... chyba zdurniała pokazywała na zmianę 71,9 - 71,6 Wyciągam więc średnią, a że 71,75 zaznaczyć nie mogę, to zaokrąglam optymistycznie

    To i tak dobrze, bo bałam się, że znów zobaczę (od czwartku) 72kg

    Buziaki i i miłego dnia

Strona 15 z 36 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •