-
oj no tu sei zgadzam całkoiwcie ze odchudzanie to super sprawa ja odkad sie odchudzam zwazam uwage na to co jem zeby to było zdrowe itd...czuje sie no lżejsza,zdrowsza ale moj misiek mowi ze mi sie mogz lansuje bez tych kg i czasem glupieje:P:P:P
kupilam dzis kielki fasoli mung z Bonduella i bede probowac za niedlugo kalorii faktycznie maja malutko a czy dobre to CI napsize pozniej :P
-
-
asiul78 raczej tempo zwolni niestety... Na DC tyle schudłam a DC już NIGDY W ŻYCIU nie zastosuję
A mój dzisiejszy jadłospis (bardzo pieczywny...)
- kanapka z razowcem i szynką 146,4kcal
- kiełki opakowanie 22,5kcal
- razowy ze schabem z majerankiem kanapusia 158,2
- zapiekaneczka z razowca, serka i z papryczką od brata 152,2
- pół batona z DC 129,6kcal
- chlebek (biały.. nie powstrzymałam się, mam kupiła taki świezutki) piętka - 129,8
- jogust z musli 107,6
RAZEM: 845,3kcal
znów trochę przekroczyłam, ale nic na ten temat nie mówię, bo mnie zlinczujecie
Dobranoc :*
-
samozaparcie to Ty masz dziewczynko zazdroszcze Ci go troche i tyle kg zrzuconych... fiu fiu-dzielna jesteś!
-
oj ładnie Ci idzie ...kochana a te kiełki to Ty kupujesz w puszce Bonduele firmy??
-
Czesc slonko moje kochane! Postepy ogromne ! ! ! Na chwilke tylko zniknac i juz takie zmiany!
Teraz nie naciskaj... powolutku i dojdziesz do celu .
Ja przez ostatnie dwa tygodnie jadlam tyle ze maly slon by sie zawstydzil, a nie przytylam ani grama (i za to dziekuje), ale bez forum nie dalabym rady chudnac dalej. Wiec wracam z podkulonym ogonem, ze zwieszona glowka (nie wiem czy wiesz, ale kobietki kopac mnie po dupie chcialy - niedobre) . Juz zostaje na dobre...
Buziaki raspberry
-
symploke dzięki Samozaparcie widać pozbierane zostało ze wszystkich dotychczas nieudanych prób... Czas najwyższy bo w takim tempie dobiłabym pewnie do setki
asq25 - nie.. kupuje je na takiej tacce jak jest mięso w supermarketch zafoliowane... Mają one kilka dni terminu wazności
Markowa - świnko wstrętna! Już myślałam, że zostawiłaś nas na dobre! Witaj z powrotem! :*
A moje dzisiejsze menu to:
- kanapka z białym (innego nie było..) chlebkiem, odrobiną masła i szczypiorkiem [150,2kcal]
- pół batonika z DietyCambridge [72kcal]
- sałatka Piccante z KFC [ok. 250kcal]
RAZEM: 472,2kcal
Jak ta sałatka jest przepyszna! Nigdy nie udało mi się takiej zrobić w domu.. a ta z McDonalda też nie dostaje jej do pięt.. Ja nie wiem co oni dodają do tego kurczaka, ale jest ABSOLUTNIE wyśmienity.. Więc się skusiłam.. mniamciu
Dziś nic więcej już nie pożrę.. Wiem, że kcal malutko, ale na pewno dziś będę piła i muszę zostawić sobie zapas, żeby znów nie martwić się, że zaraz przytyję...
Buziaki
-
ooooo to takich bede szukac w takim razie bo te z puszki...srednie...:P
kurde mam KFC koło uczelni moze sie kiedys skusze skoro [polecasz salatke chociaz ja jakos do tych wszystkich kfc mcdonaldow itd...jestem tak zrazona ze szok...;p
-
Oj czy nie za malutko dziś zjadłaś? ja dziś zajrzałam do McDonald's i wyszłam z wielkim hamburgerem w łapce pozdrooweczki :*
-
no to chyba zapowiada się ostre picie,skoro aż tyle zaoszczędziłaś tych kalorii i tak podziwiam, że tak sie głodzisz,aby móc potem przyjemnie spędzić czas. To drugie tez lubię, ale nie wiem czy chciałoby mi się tak poświęcać pewnie jakbym odpuszczała to już na całego. Na szczęście dietkując staram sie unikać %. Dieta = odwyk no chyba,że jest jakaś okazja. Hmm,co prawda okazja znajdzie się zawsze :P , ale musi to być "duża okazja ", a tak to tylko mogę skusić się na kawkę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki