-
Hej! Pulcharciu, dokładnie wiem jak to jest bo u mnie w ubiegły poniedziałek 58,8 w piątek już 59,5 a dzisiaj 58,5 także widzisz u mnie też jak na huśtawce, ale co zrobić. Byle by wytrwać do świąt, potem już sobie trochę odpuszczam. Powinno być ok. Pozdrawiam! Buźki!
-
Nie odpuszczaj bo jojo cie dopadnie i bedzie płacz. Ja sie tak bede hustać aż nieosiągne w miare jednolitego rezultatu. Wogóle przetestowałam dobry patent na znaczną strate wagi. Polega na utracie wody ale dziala. Wystarczy strzelić 4 browary i mi np po takim wyskoku trwale spada 700gram Przedwczoraj piłam i nadal niepowróciłam na 51kg jak to było w dzień piwny. ha! 50,2kg dziś waże. Ale musiałam wrócić na 900kcal... A powinnam już być na 1300kcal jakby wszystko szło zgodnie z planem...
-
Pulcharciu, nie odpuszczam dopóki nie dobiję do 57 kg, nie ma mowy!!! ale chciałabym już dobić do 57kg. i mieć już z głowy. Acha pochwalę ci się, że w biodrach mam już 90cm, w biuście 89cm, niestety w tali nadal 71cm ale za to w udzie 51cm czyli tu zgubiłam 3cm!, kurcze tylko ten pas mnie wkurza, że tak mi opornie z tej tali idzie.
Ale może będzie dobrze, pozdrawiam, buźki!
-
Dobra dobra dobić do 57kg niejest tak trudno ale utrzymanie tej wagi spędzi Ci sen z powiek, niewiesz jakie to trudne ale spoko bedziemy sie mogły razem wspierać... Masz o 1cm większy tyłek odemnie uważaj bo to grozi płaskodupiem... Mi sie na udach zatrzymało ale niema obaw do wiosny opanujemy sytuacje bez zbędnego większego spadku wagi...
-
Pulcharciu! płaskodupie to ja już mam do tego płaskobiuście mi grozi, przynajmniej według mojego męża, który strasznie narzeka na braki w tych miejscach jak się nosiło DD to sama rozumiesz, he he...Te 57 to jeszcze mnie pomęczy czuję, ale mam nadzieję że do świat je zdobędę. Marzenie...ale może się uda. Utrzymać trudno mówisz Pulchraciu, no wiem, że łatwo nie jest ale jak nie dopuściłam do joja gubiąc pierwsze 16kg to i teraz się nie dam!!!!! tak myślę przynajmniej ale życie to potrafi numery wykręcać że nie wiem, może być różnie. Acha jeszcze pamiętaj o moich włosach, które marzę zapuścić, choć już mnie nosi bo mi tak beznadziejnie odrastają ale będę twarda! Trzymaj za mnie kciuki! Pozdrawiam!
-
No zapuszczaj zapuszczaj bedzie fenomenalna zmiana w połączeniu z dietą. moze jakies fotki pokazesz co?
Wogóle jak zjem grejfruta to bedzie dziś 1020kcal pewnie znowu mi waga wzrośnie bahahahaha... Dramat...
-
hej Pulchra...
widze, ze walczysz nadal.
gdyby Ci sie chcialo kiedys zamiescic fotki- jestem za!!
to dopiero motywujace!!
Trzymka babeczki!
-
kolejnaproba jasne ze wrzuce fotki tylko ze pod koniec grudnia bo teraz to aparatu niemam.
A wogóle dziś niespodzianka 49,7kg. Czyżby mój ogranizm sie pokapował że wypada już zacząć jeść więcej czy po prostu jak zwykle chce mi zrobić kolejne bum z nienacka?
-
Dziś troche zaspałam więc obudziłam sie z nieźle wessanym brzuchem który już niemal sam sie trawił. Ale szybko został reanimowany grzankami z mlekiem i slodzikiem.... mniam!
Póniej przed szkolą 2/3 grahamki z serkiem topionym i ogórkiem i pomidorem. Na obiad kurza żoładki na kolacje grejfrut. A na p[odwieczorek truskawki ze słodzikiem nosz pychota.... Razem 1045kcal. Ciekawe czy do jutra coś schudna czy przybedzie mi gramów... Zaczynam lubiec ten sport.... Albo już mi to po prostu nieprzeszkadza.... Swoją drogą już powinnam jesc 1400kcal gdyby mój organizm współpracował tak jak powinien czyli zwiększając o 100 ilośc kalorii tygodniowo. Ale on niepozwolił sie udobruchac na 1000kcal i do teraz musze sobie odmawiac zamiast dogadzac... Ale już 2 dni jem ponad 1000kcal i niejest źle mam nadzieje ze tym razem mi sie uda i poskromie te paskudne jojo które chce mnie dopaść wszelkimi sposobami...
-
Pulcharciu trzymasz się pięknie i aby tak dalej. Ja coś nie mam apetytu w sumie nie cieszę się tak bardzo jak można by przypuszczać bo coś bym zjadła a nie wiem co a tu święta niedługo i na samą myśl, że mam gotować to mi mina rzednie.
Coś marudny dzionek dzisiaj, ech....no może się rozkręcę. Pozdrowionka!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki