I jak tam idzie?
naoisz kochana co tam slychac bo mnie troszke nie było![]()
I jak tam idzie?
naoisz kochana co tam slychac bo mnie troszke nie było![]()
dziękuje za odwiedzinki![]()
trochę mnie nie było, ale jakieś wstrętne choróbsko mnie dorwało, i do tego ta Chorwacja, ale jeden plus to taki, że większość już mam poplanowane, tylko jeszcze muszę resztę grupy do tego przekonać, bo cos zaczynają mi się wykręcać, ze a to za drogo, to im nie pasuje, wiecie co? oni chcieliby jechać na dwa tygodnie do Chrowacji za 700 EUR za 5 osób !?! tragedia
Co do dietki to jest OK, pomijając to, że waga spadła aż o 0,3 kg, wiec powalający spadek, nie ma co![]()
ale nie poddaję się i trzymam się dalej
![]()
suwaczka nie zmieniam, jeżeli waga się nie zmieni, bądź spadnie bardziej to zmienię w sobotę
nie jadam słodyczy i codziennie jeżdżę rowerkiemwięc chyba spadnie, co nie
![]()
![]()
jutro muszę wrócić do pracy buuuuu chciałam tyle zrobić na urlopie i nici z planów, ale prawie dwa dni i tak spędziłam w pracy, to sie nazywa urlop![]()
![]()
pozdrawiam i odezwę się bliżej weekendu.
Pa![]()
![]()
oj i co pozalateialaas wszystko z ta Chorwacja???
no i spadek wagi jest i to najwazniejsze![]()
Napewno spadnie...nie ma innego wyjscia...wlasnie w odchudzaniu najwazniejsza jest cierpliwosc dokladnie to czego mi brakuje...
hehe no ale fakt za 700 EURO to raczej nie do CHorwacji....ale widze ze ufaja w pelni w Twoje zdolnosci organizatorskie...hehe ale ponizej pewnego pulapu to nawet Ty nie dasz rady zejsc...ale 3mam kciuki zeby sie jednak zdecydowali
)
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
chociaż Tobie idzie ładnie...
ale we mnie kumuluje się energia i po sesji wracam i będzie mi szło tak pięknie jak na początku!
pozdrawiam![]()
Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka
dzięki, że zglądacie![]()
wcale nie jest ładnie, jest dennie, waga doprowadza mnie do szału, zamiast mniej to więcej w jednym tygodniu mam 71 a w następnym 72,5 i cały czas odżywiam się tak samo i tak samo ćwiczę, wkur**** mnie to nieziemsko
ostatnio odpuściłam sobie zupełnie (no może nie aż tak zupełnie, nadal jeżdżę rowerkiem i staram się zbyt dużo nie jeść)
weszłam dziś na forum i trochę mi sie humorek poprawił, jak poczytałam o efektach innych, prawie wszędzie taki optymizm panuje, że muszę jakoś czerpać z niego siły
pozdrawiam serdecznie i postaram się wpadać częściej chociaż żeby zdawać raporcik ile kcl i rowerka, może mi się uda chociaż co drugi dzień![]()
jutro tłusty czwartek więc raportu nie będzie, bo raz w roku pozwolę sobie na pączka, właściwie to tlusty czwartek miałam już dziś, bo jadłam pączki![]()
ale jutro pewnie będzie reply
![]()
![]()
TO SMACZNYCH PACZUSZKOW, NATOMIAST DNIA NASTEPNEGO DO ROBOTY, BIERZEMY SIE ZA SIEBIE.![]()
Zakładki