No brawo nie dalas sie oprzec slodyczom ladnie ladnie ...!!
Widze ze rzeczywiscie ostro wzielas sie za rowerek......ehhh a tak swoja droga to ja po nocnym zakuwaniu tez troche dzisiaj mam taki "spiący" dzien...
pozdrawiam
No brawo nie dalas sie oprzec slodyczom ladnie ladnie ...!!
Widze ze rzeczywiscie ostro wzielas sie za rowerek......ehhh a tak swoja droga to ja po nocnym zakuwaniu tez troche dzisiaj mam taki "spiący" dzien...
pozdrawiam
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
Gratuluje oparcia sie pokusie Ja kupilam dzisiaj paluszki karbowe (nie mrozone) tylko zapomnialam jogurtu naturalnego ale nadrobie jutro. Koperku tutaj nie dostane- nierealne
Milego wieczorka :*
wróciłam
widzę, że pięknie Ci idzie i rowerek rządzi, zawsze to powtarzałam czasami nawet nie wiadomo, kiedy czas na nim mija
odnośnie tego, to znalazłam niezły patent - jeśli chcesz coś dopisać, a wyrzuca Cię do logowania na główną, to cofnij i jeszcze raz kliknij na "odpowiedz" (bo tak to się chyba nazywa jak chcesz coś dopisać). Znów Cię przekieruje na logowanie, ale nie na stronę główną, tylko tak, że jak się zalogujesz, od razu będziesz na tym wątku, do którego chciałaś się dopisaćZamieszczone przez MSzulz
uff, mam nadzieję, że brzmi to w miarę zrozumiale
pozdrawiam
Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka
Jak wejdziesz najpierw na www.dieta.pl i sie zalogujesz to potem nie bedzie cie wyrzucalo z watkow. Pamietaj tylko aby to robic na samym poczatku ,nawet jesli masz juz otwarte kilka watkow to przed odpisaniem zaloguj sie na stronie glownej
jestem jestem, tylko jakoś tak nie mam czasu
w wakacje, całą paczką, jakieś 12-14 osób wybieramy sie do Chorwacji i na mnie, jako że ja jedna jestem English speaking spadło organizowanie wyjazdu a tym bardziej noclegów
wczoraj właściwie poza praniem nic konkretnego nie zrobiłam, poczytałam jeszcze książkę i szukałam tych piep**** noclegów,
Dziś trochę więcej zrobiłam, bo poza kolejnym rzutem prania musiałam trochę posprzątać, bo miałam kolędę i musiało być jako tako co najmniej tam gdzie wchodził ksiądz
z dietką nie najgorzej, słodyczy nie jadam, wczoraj na podwieczorek pozwoliłam sobie na paczkę sezamkow, ale wliczyłam ją w limit kalorii, więc się rozgrzeszyłam
na rowerku jeżdżę codziennie, więc też nie najgorzej
tylko coś mnie ostatnio zaparcia dorwały, już kupiłam Xennę, ale jeszcze nie zdążyłam jej "użyć"
jutro mam zamiar się zważyć i zmierzyć i zobaczymy jak będzie, chociaż tak jakoś jestem nastawiona nizbyt optymistycznie ;(
pozdrawiam serdecznie i śmigam do Was :P
no to pieknie ...to trzymaj tak dalej...
noooo organizowanie..ciezka sprawa...ja osobiscie nie lubie takich rzecyz robic...
WIdze ze rowerek to juz CI wszedl w krew ...hehe fajna sprawa ....ja dzisiaj wstalam o 6 rano zeby pojezdzic troche a pozniej zabralam sie za nauke... to jakas mania
...a co do planowanej wycieczki...hmmm CHorwacja fajnie , nigdy nie bylam ...ale przynajmniej pogoda jest gwarantowana...moze mysl o tym jak to bedzie jak juz sobie pojedziecie ...bo takie zalatwianie noclegow i wogule to nic fajnego...ale jestesmy z Toba
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
Zakładki