Emko...piszesz o moich efektach...nie było tak trudno, ale dziś jakbym dała rade sama bym sobie tyłek skopała...dostałam taki napad na słodycze, ze wyżerałam dzieciom cukierki...jak sie opamiętałam , to miałam wrażenie ,że to nie byłam ja ...tak mi cholernie wstyd...ale to chyba dobrze ,ze mam wyrzuty sumienia...znaczy zaczynam myśleć inaczej...czyli zdrowiej...mam nadzieje ,ze ominą Cie takie głupawki
Buziaki
Zakładki