-
no tak Polska sluzba zdrowia niestety jest doskonalym przykladem jak z ludzmi nie nalezy postepowac !! :/ watpie czy kiedykolwiek uda sie to zmienic ..
mam nadzieje ze jednak jutro tickerka nie bedziesz musiala az tak bardzo zmieniac ..no ale lepiej znac prawde niz sie samemu oszukiwac !
wiec ladnie dietkujemy i czekamy na rezultaty
-
Kurcze ja tez marze o rowerku, tylko takim prawdziwym. Tu mi sie nie oplaca kupowac, moze po powrocie do Polski ale nie bede miala czasu aby na nim jezdzic...ehhh
Milego dnia :*
-
no właśnie chciałam dziś iść na rowerek, ale uznałam, że o 19 robi się już chłodno, a ja stale mam kaszel i nie chciałabym mieć jakiegoś zapalenia płuc czy czegoś takiego i zrezygnowałam, może jutro będzie lepiej, a dziś pozostaje mi stacjonarny
a propos mojej wagi to weszłam dzis na wagę i omal nie zemdlałam tyle mi pokazała (oczywiście bardzo dużo) liczę, ze to weekendowe żarełko (na dorbę sprawę jeszcze się nie wypróżniłam, tak porządnie ) i dlatego zaznaczam maksa na tickerku, a zobaczymy co bedzie standardowo w sobotę
dziś niestety połknęłam batonika musli i pół kawałka babki poza tym moze być
kcl podliczę troche później, bo teraz muszę jechać do mamy
postaram sie jeszcze odezwać nieco później, a jeżeli mi sie nie uda to do jutra
-
I jak u mamy, wcisnęła jakieś jedzonko?
Dołączam i będę obserwować i się odzywać.... I trzymac kciuki, oczywiście
-
ciesze sie ze znowu bywasz czesciej na forum u mnie tez w ruch poszedl dzisiaj rowerek stacjonarny , zreszta nie mam innego wyjscia bo tutaj w krakowie i tak nie mam innego rowerka ...ale obejrzalam przy okazji fajny film wiec czasu wykorzystalam bardzo efektywnie
walczymy z tymi kilosami...ehhh do wakacji juz tak niedaleko :/
-
za babke moge bic ale batoniki musli to naparwde najlepsze rozwiazanie na zaspokojenie glodu na slodkie hihih
-
Witaj MSzulz
Dziekuje za odwiedzinki i jednocześnie przepraszam, że rzadko Cie odwiedzałam, ale niestety ostatnio cierpię na brak czasu...
Jesli chodzi o dietkowanie to doskonale Cię rozumiem, ja również ostatnio nie miałam zbytnio dietkowegp weekendu, a najgorsze jest to, że nawet nie miałam żadnych wyrzutów sumienia.... Dziś postanowiłam wziąść się w garść i nawet mi się udało - poniedziałek zaliczony bez żadnych wpadek.
Co do rowerka - uważam, że jest to bardzo dobry sposób na zrzucenie kilka kilogramów, chętnie bym sobie pojeździła, ale mó rowerj jest już w kiepskim stanie, więc muszę kupić sobie nowy... Narazie zamiast jazdy rowerem urządzam sobie piesze wycieczki - dziś było 10 km
Miłego wieczoru MSzulz
-
Ostatecznie nie było rowerka, bo dopiero przed 22 wróciłam od rodziców, bylo tylko prsowanko, a teraz idę do łóżeczka, bo jutro muszę wstać nieco szybciej, podziwiam fatti, która potrafi wstać o 6 żeby jeździć na rowrerku, ja o tej porze dopiero przewracam się na drugi bok
kcl już mi się nie chce liczyć, ale nie było tak źle, pomijając tę babkę oczywiście, ale to był naprawdę mały kawałeczek
tanczacaZkaloriami witaj na forum i zaglądaj jak najczęściej, z tym że ja dobrym motywatorem to nie jestem, od kiedy założyłam pamiętnik oraktycznie nic nie schudłam, tzn schudłam, ale wszystko odrobiłam
pozdrawiam dziewczęta i do usłyszenia wkrótce
-
-
Waga napewno bedzie laskawa Milego dnia :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki