-
ojjj widze ze jednak waga nie ył dla CIbeie łaskawa...ale nie warto sie na nia zloscic tlyko na siebie hihih:P kochana ale jak sie wezmiesz do robotki to napewno to spadnie
milego dnia i udanej zabawy an kolajnyjmm weselisku
-
wiem Asqu, ze to moja wina, ale ciężko do sibie dopuścić taką myśl tym bardziej, że waga waha się co kilka dni o prawie 1,5 kg, chyba całkiem przestanę się ważyć i wrócę tylko do centymetra,
Dziaisja z dietką nie najgorzej, właśnie idę na rowerek trochę pojeździć i przygotowywać się do wesela
U nas pogoda się totalnie skopała więc chyba założę spodnie, które kupiłam na poprawiny, tylko muszę jeszcze wykombinować jakąś górę.
Pozdrawiam i do usłyszenia, pa
-
O rany jak ja bym z checia poszla na jakies weselicho !!! normalnie az CI zazdroszcze
a co do wazenia sie to ja wlasnie przestalam sie wazyc jakies 2 tygodnie temu i stwierdzam ze jest mi z tym dobrze....na razie nie jest zle bo przynajmniej mieszcze sie w ciuszki ....a z mierzeniem jeszcze czekam az poczuje jakies rezultaty
-
a moze waz sie kochana zadziej albo tak jak mowisz centymetr w ruch hihih
nooo to udanej zabawy na weselisku
-
mam nadzieje ze sie tam teraz dobrze bawisz !!...jak bedziesz na forum to koniecznie musisz napisac jak tam bylo !!!))
-
I jak tam po weselu Emko. Wypompowana?
Buziaki
-
słuchajcie, a może moja waga ma już słabe baterie, że takie cuda pokazuje, w sobotę (dwa dni poźniej) już miałam 1,5 kg mniej i wcale nie byłam w toalecie na coś grubszego nie mam pojęcia o co chodzi, bo aż mi się wierzyć nie chce żeby waga mogła się aż tak różnić w ciągu dwóch-trzech dni
a weselicho, jak weselicho, przed chwilą je opisywałam jak komputer mi się zrestował wiec teraz tylko w skórcie, super, super, super, ale takie są wesela na dużą liczbę gości była prawie 100 osób; jeszcze jestem śpiąca nie wiem czy to pogoda, czy wesele odsypiam
od dzisiaj postanowiłam, narazie do wyjazdu (12 dni) zrezygnować z chipsów i popcornu (które i tak jadam tylko średnio raz na tydzień wiec ograniczenie poważne ) oraz drastycznie ograniczyc słodycze, tj. jedyne dopuszczalne to lody typu big millki lub inne jogrutowe na podwieczorek lub drugie śniadanie, ale napewno żadnych ciastek, wafleków, cukierków czkoladowych, czekolad, itp. trzymajcie kciuki
pozdroofki
-
nooo kochana to ja trzymam kciuki za te postanowienia..i napewnosie uda...małymi kroczkami amsz racje
a co dow agi to mozliwe bo moja tez kiedys juz miala slabe baterie i wariowala...kup sobie nowe to sie okaze:P naga prawda
-
ciesze sie ze wesele sie udalo ...a co do tego ze spiaca jestes to zapewne kwestia niewyspania ale ta pogoda to tez jakkos tak nie najlepiej wplywa na samopoczucie..
oj 12 dni to rzeczywiscie Twoj wyjazd juz niedlugo )) bede mocno 3mac kciuki zeby CI sie udalo antyslodyczowe postanowienie !!))
pozdrawiam )
-
dziękuję za kciuki postarm się o nich pamiętać jak będą mnie kusiły wafelki
co do wagi, to zdecydowałam nie ważyć się do powrotu, więc zobaczę potem i ewentualnie wymienię baterie
pozdrawiam serdecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki