oooo jak strasznie chce mi sie zjesc cos !!!!!!!dochodze do wniosku,ze jestem uzalezniona od ruszania buzia - jestem najedzona ale dalej bym cos zjadla. ale bede twarda - wypilam wlasnie duuzo wody z mysla ,ze moze mi przejdzie. ciezki wieczor przedemna- musze sie czyms zajac.
Dzisiaj zjadlam prawie bardzo przykladnie :
Sniadanie :
jogurt 450g 7.5p
Obiad :
zupa pomidorowa 3p
Kolacja :
makaron 4p
sos 3p
mieso 3p
ser 3p
wiec dzisiaj wlasciwie super![]()
Jasne,ze sie mozna najesc - kwestia rozplanowania tego. mi np bardzo dobrze robia zupy bo sie najadam a maja malo punktow. Musze poszukac jakis przepisow dobrych - co bym sie mogla w kuchni spelnic.
Zakładki