i bardzoo dobrze Elu to najwzniejsze zeby glod nie atakował i zeby jojo nie zaatakowało
buziak
i bardzoo dobrze Elu to najwzniejsze zeby glod nie atakował i zeby jojo nie zaatakowało
buziak
Wiesz Elunku...najwiekszy problem jest z liczeniem kalorii... na róznych stronach one sie bardzo różnia, a i te na produktach czasem dziwnie wyglądają...ja pamietam moją kaszę na przykład...
Według listy zjadłam dziś 915...zostało mi wiec 275, ale o tej godzinie lodówka zamknieta na 4 spusty...
Własnie Asieńko..., z tego wszystkiego to jo-jo jest najgorsze... No, ale by temu zapobiec wystarczy przerzucić się na nowe zasady żywienia i nie powinno być wiekszych problemów z utrzymaniem wagi.
Jeśli chodzi o te tabele kaloryczności, to rzeczywiście jest ich kilkanaście. Ja Romeczko wzięłam soobie wybrałam jedną (ta co ma najwięcej produktów, bo niektóre tabele są bardzo ubogie) i tylko nią się posługuje jak mam jakieś wątpliwości.
Hejo!!
Elunko - z tego co widzę to OSIAGNĘŁAS SWÓJ SUKCES???????
Jesli tak to GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I co dalej - jeszczę będziesz się odchudzać??, Czy teraz utrzymujesz wagę?? A ile masz wzrostu elunku??
Pozdrawiam i sle buziaki
Elu milego dnia
czesc elusiu, i wam dziewczyny, ja odnosnie tego jedzenia malo. latwo jest jak ie zaplanuje posilki mnie np. w tygodniu natomias gorzej w weekend jak sie kogos odwiedza lub idzie do knajpki na objad. u nas w kraju podaja w resteuracjach olbrzymie ilosci jedzenia i trudno jest odstawic czesc jak zamawiamy cos co lubimy. mnie jest najtrudniej wlasnie w takich momentach a wam??
Ja mam szafki wyklejone tabelkami
Ale słuchaj na śniadanko jem Tosty (z pieczywa tostowego ziarnistego) na paczce pisze ze kalorycznosć jednej skibeczki (50g) to 53 kcal, a w tabelach tosty wychodza bardzo kaloryczne...to komu wierzyć...?
Buziaki słoneczne i ciepłe na te bużnice zostawiam!
Do Romki
To zależy z czym robiesz sobie te tosty. Jeśli dodajesz do nich dużo sera i jakąś wędline i smarujesz te karomki dużą ilością margaryny bądź masła to wtedy jest tobomba kaloryczna.
Weź policz sobie odzielnie wszystko co wkładasz do tosta np. 2 kromki chleba + 2 plastry sera i zlicz łączną wartość kaloryczną. Tak będzie najlepiej
Do Bogusi
Jak tylko będe w domu to podrzuce Ci linka z tą tabelą
Do Kinek
Jesli gdzieś wychodze to również zamwiam to co lubię (o ile nie jest to godzina wieczorna, bo wtedy zamawiam coś lekkiego), ale nie zjadam wszystkiego, bo porcję sa rzeczywiście duże, a po co na siłę wpychać w siebie i rozściągać sobie żałądek
Jeśli zamawiasz coś to zjedz tylko połowę a drugą weź sobie na wynos do domu i następnego dnia ją zjesz - jeśli szkoda Ci zostawić to za co zapłaciłaś
Miłego dnia
Nie ...mi chodzi o samo pieczywo tostowe...bez wsadu...takie wiesz wyskakujące...,potem to jak cos na to kłade licze osobno...chodzi o to ,że bardzo sie różni to co pisze na opakowaniu od tego co jest w tabeli jakiejs tam...
Zakładki