-
Oj Kineczku.
Wiem co przeżywasz, bo ja też zaraz zaczynam sesje i nagle wszyscy wykładowcy obudzili się, że powinnismy zrobić sobie jakieś zaliczenie
Tak dokońca nie wiem w co mam łapy wsadzić, bo mam tyle roboty
Troszkę przecholowałas z tym jedzeniem... ale nic nie jest stracone Wiem, że każda osoba inaczej reaguje na stres, ale Ty Kinku nie musisz go odreagowywać w postaci jedzenia
Jeśli naprawde masz potrzebę zjedzenia czegoś to weż sobie miseczke i pokroj do niej 5-6 ogórków kiszonych (na talarki) i jedz sobie powoli, to samo możesz zrobić z jabłkiem. Pokroisz na cząsteczki i delektuj się nim.
Takim sposobem unikniesz nie potrzebnego objadania się i oszukasz żałądek.
Nie poddawaj się i walcz o siebie, bo jesli Ty tego nie zrobisz sama, to nikt tego za Ciebie nie zrobi
Trzymaj się ciepło
-
kinius ja tez teraz mam sesje, kupe egzaminów i prac do napisania. Ale zamiast tracić czas na objadanie sie - działam bedzie dobrze- wierze w ciebie kochana bierzesz sie w garść - zapominasz o tym co bylo i starasz sie żeby bylo lepiej buźki
-
WIELKIE DZIEKI ZA SLOWA OTUCHY. PANIKUJE O EGZAMINY BO SIE ICH PO PROSTU BOJE.
A Z TYM JEDZENIEM, ECH... NIC TYLKO TUTAJ NARZEKAM.
NIE CHWALE DZISIEJSZEGO DNIA, BO ZAPESZE.
-
jak ci kinius dzis idzie? czekam na raporcik
-
Dzień dobry Kinku
I jak Ci idzie dietkowanie Mam nadzieję, że przezwyciężyłaś swojego głoda i lęk przed egzaminami i wzięlaś się w garść.
Miłego dnia
-
WITAM WAS, DZIEKI ZA PAMIEC. WCZORAJ POSZLO MI OK Z JEDZENIEM, Z NERWAMI PRZED EGZAMINAMI GORZEJ. TROCHE ZALUJE ZE POSZLAM. ZABACZYMY JAK MI SESJA POJDZIE. NIE WCHODZILAM WCZORAJ WIECZOREM BO BYLAM PADNIETA, MIALAM CHYBA NAJOKROPNIEJSZY DZIEN W PRACY JAKI MOGLAM TYLKO MIEC. JAK MAM TAM ISC DZISIAJ TO JESTEM CHORA.
DIETKI NIE ZAMIERZAM JUZ ODPUSZCZAC.
NIE CHCE ZAPESZAC, BO ZAWSZE JAK POCHWALE TO ZAWALAM.
MILEGO DNIA
-
DZISIAJ OSTRO ZACZELAM WALKE Z NAUKA, SIEDZE NAD TEORIA OD 8 RANO. DAJE JUZ SPOKOJ, BO MI MOZG WYPARUJE, ZA GODZINKE I DE DO PRACY, JESZCZE MALY SPACEREK S PSEM.
DIETKA 4 - TY DZIEN KONSEKWENTNIE BEZ WPADEK, OBY TAK DALEJ. JUZ WIDZE MALE EFEKTY.
NAJGORSZE 2 TYGODNIE PRZEDE MNA. JAK TO PRZETRWAM TO POLECI.
NA RAZIE
-
No Kineczku
Powolutku, a do celu. Jak coś się chce osiągnąć, to wszystko jest możliwe. Cieszę się, że teraz bardziej poważnie podchodzisz do dietkowania.
A tymi egzaminami sie nie przejmuj, napewno sobie poradzisz - innej opcji nie masz. Ja też od następnego tygodnia mam za*******, że nie wiem w co ręce wsadzić i tak do 4 lutego....
Trzymaj się dzielnie Kinku
-
no kiniuś super sie trzymasz
teraz wszyscy maja kupe nauki przed sesją...nie jesteś sama- ale wszystkim nam musi sie udac
pozdrawiam
-
witajcie.
ale sie zaopuscilam na forum. wylecialam na 3-cia strone.
ale juz jestem spowrotem.
padam na pysk. bylam w szkole caly dzien, wyklady a na koniec egzamin.
jutro mam 2 i myslalam ze sie cos poucze jeszcze ale nie mam sily.
dieta oki, ale nie chwale za bardzo, bo zawsze jak sie pochwale to zapierniczam sprawe.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki