-
Witajcie.
Jestem tu nowa. Dzis nastąpiła ta determinacja. ważę 93 kg przy wzroście 165. wielokrotnie to sie udawało a dzis po czterdziestce więcej walki a efekty marne. Szukam wsparcia. Dzis jeszcze smutna Roza
Irenka.
-
Czesc roso,
na poczatek poradze abys zalozyla sobie swoj watek i na nim opisywala swoje poczynania. Tam wlasnie ja bede Cie chetnie odwiedzala, wspieral chwalila, jak bedzie za co i krzyczala jak bedziesz przeginala.
opracuj sobie dietke, jaka chcesz stosowac, polecza, tak ja jak i wiele tu osob odzywianie okolo 1200 kalorii, ktore nalezaloby stosowac juz do konca zycia, ja taka diete staram sie stosowac. wszystkie tu osoby dadza ci wiele madrych rad i milych cieplych slow w trudnych chwilach. warto rowniez pomyslec o odrobinie chociaz ruchu.
pozdrawiam poki co i zycze powodzenia
-
Święta, Swięta i po Świętach. Ciezko było ale naszczescie mamy to już za sobą
Kiniek, a co u Ciebie? Wskoczyłaś już pi swiętach na normalne obroty dietkowania
Jak Ci idzie?
Ja tak rozepchałąm żołądek, myslałam, ze po swiętach kompletnie zawalę swoją dietę. Na szczęście nie było tak źle
A teraz lece juz do poracy... odezwe się jeszcze po 16:00
Pa
-
No ja w swieta na pewno sie nie oszczedzalam ale jak na moje mozliwosci to nie bylo tak zle.
Po swietach , no coz trzeba dalej sie pilnowac, wiec sie staram. wczoraj bylo troche ciezko ale dalam rady. Nie zjadlam kolacji, wiem ze zle zrobilam.
Musze jakos te godziny posilkow zmodyfikowac, zeby wychodzilo ich 4 bo 3 to za malo.
najwazniejsze dla mnie jest nie tyle trzymac sie diety, co wlasnie na jej zasadach sie odzywiac juz caly czas a jak sa okazje do objedzenia, np: impreza, grill itp to nie napadac na zarcie a selekcjonowac je. trzeba bardzo duzo samozaparcia i sily woli aby to zrobic, zwlaszcza jak w gre wchodzi alkohol, ktory umowmy sie, oslabia silna wole zdecydowanie.
Podziwiam wszystkie osoby tutaj i wogole, ktore potrafia tak postapic.
coz, zycze wszystkim milego dnia i wiary w siebie
-
Witaj Kineczku
Jestem normalnie z Ciebie dumna, z tego co tu napisałaś Rzeczywiście...w całej tej naszej diecie chodzi o to by sie nie obżerać nadprogramowo i starannie selekcjonować potrawy - orzucać te, które nam nie służą i do tego wszystkiego jest potrzebne dużo optymizmu, wiary w siebie i samozaparcie, bo tylke te osoby które nigdy nie musiały niczego sobie odmawiać nie wiedzą jak jest Nam czasami ciężko.
Miłego dnia Kinku :*
-
czsami??
wlasciwie caly czas borykamy sie z wyrzeczeniami, raz jest latwiej, raz trudniej.
ja teraz np jestem glodna jak wilk mimo ze godzine temu zjadlam obiadek, kurde
-
Tak Kineczku. Napisałam czasami bo przecież są potrawy których nie lubisz i bez problemu możesz je sobie od ust odjąć, a są też takie że...i tak je zjesz bo tak Cię do nich ciagnie - dlatego napisałam czasami.
Wypij sobie kawe albo zieloną herbate - zapijesz głód na jakiś czas
-
pilam kawe, pije wode, nic to nie daje. czuje lekki glodzik ale dam sobie z nim rade. za godzinke jakis jogurcik przekasze a pozniej jede na ten aerobik w koncu. wkurzylam saie, zadzwonilam i zapisalam, chociaz juz mam ochote odwolac..........
nie nie moge, kupie chyba nawet karnet na miesiac, bede miala mobilizacje zeby chodzic. mam tylko nadzieje ze bedzie fajnie, to nowe miejsce, ktore wybralam, jeszcze tam nie bylam...... mialam isc z kolezanka ale ona dopiero moze za tydzien, a samej zawsze gorzej niz z kims.
-
Więcej wiary w siebie Kinku A na areobiku będzie fajnie, zresztą sama zobaczysz. To nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Tobie przyjemnych ćwioczonek :*
-
Daj znać jak było na aerobiku, bo jestem ciekawa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki