Wątek: Aaa ja się tak łatwo nie poddam :D

dzieki bubus, wszedzie mnie znajdziesz.

jestes chyba takim dobrzym duszkiem tego forum.

No dokładnie tak jak napisała bubusOna a6w to ciężkie ćwiczenia, ale lubie je Raz doszłam prawie do końca Może i teraz się uda bo to dajne efekty


Kiniek właśnie cieszy mnie to,wierzę, że tak do końca będzie nawet jak nie będzie do końca pięknie

No a dzisiaj z ćwiczeniami odpuściłam bo poleniuchowałam troche, nie wiem jak was, ale mnie strasznie głowa boli Także dzisiaj tylko a6w zaliczone

Oj, A6W... Kiedyś próbowałam, ale nie udało mi się dotrwać do końca
Ale trzymam kciuki
I wielkie dzięki za odwiedzinki Obiecuję, że będę wpadać, żeby doglądać, jak tam sobie radzisz

a skad macie te cwiczonka. to pewnie jakies wzmacniajace, czy inne??? sa na jakiejs plytce czy jak?? napiszci cos wiecej

ja na dvd mam cwiczenia z cindy crawford. tez sa super. takie modelujace sylwetke.

kiniek wpisz sobie w google w grafikach a6w i ci wyskoczy obrazek z objasnieniem

A i dziekuje za dobre slowa w kierunku mojej osoby

Ależ prosze bardzo

Oż kurde a tak w ogóle to poknociłam we wstępie, a6w zaczęłam od 6 grudnia hahah taka data żebym lepiej zapamiętała no także dzisiaj 5 dzień zaliczony uuff no i teraz wszystko ok

A teraz ide do jutra

Uff już po szkole, ale męczący dzień dzisiaj Jeszcze planuje potem ćwiczenia :]

A teraz lece się pouczyć

uczysz sie, ale ci zazdroszcze. ja tego nie nawidze i nie moge sie zmobilizowac.

po najmniejszej linii oporu.

a ty sie tylko uczysz czy jeszcze pracujesz??

Hehe, ja też miałam strraszny dzień w sql
A Ty jeszcze ćwiczonka planujesz, no, no, BRAWO