Witajcie Kochane!

Wczoraj się strasznie zdenerwowałam, bo nie miałam internetu aż do teraz i nie mogłam przeczytać co tam u Was!!!

ChceBycSzczuplutka - nooo w maju :P Bardzo bym chciała już wtedy cieszyć się piękną figurą

kasiczka - Tobie też z pewnością było ciężko. W końcu 4 lata to nie rok I olej go. Skoro nie chciał Cię raz, a teraz mu się nagle odwidziało, to skąd możesz mieć pewność, że nie rzuci Cię po raz drugi? To już przeszłość, a życie jest tak piękne, że szkoda oglądać się do tyłu.

SEXYLADY - A faceci to na pewno są fantastyczni Jeszcze takich nie poznałam, ale wciąż czekam

elunka - oj mają racje, mają. I ilekroć mi powtarzacie, żeby żyć tym co jest teraz, to coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że rzeczywiście tak powinnam żyć

bubusOna - czyli co, jednak te 60 to za mało dziennie? Bo mogę więcej w sumie



No to teraz pochwalę się swoją dietką :
Śniadanie: 3 zawijasy (szynka+plasterek sera+pomidor+ogórek zawinięte w rulonik) + jajko na miękko
Przekąska: 2 parówki małe z indyka + jeden trójkącik serka light z papryką

Na obiad planuję znowu pierś w sosie jogurtowym (jeszcze mi się nie znudziła:P ), a potem to się zobaczy

Na uczelni póki co jakoś mi idzie. Jutro kolokwium z filozofii, do którego muszę się przygotować. Dlatego zajrzę dopiero wieczorem.

Mój były napisał do mnie dzisiaj na gg następujące słowa: "schudłem 4 kg odkąd się wyprowadziłaś ". Frajer... Jakby mnie to obchodziło, że jego posiłki składają się tylko i wyłącznie z zupek chińskich. :P

Aaaa i jeszcze jedno. Mama mi obiecała kupić wagę :P

Całuski :* Myślę pozytywnie!