-
No no jaki jadłospips, super
Kurcze weź już mi się odechciewa, tyle nauki, masakra no Ale Tobie i tak życze wytrawłości ;*
-
No i poprzestałam dzisiaj na obiedzie. Po prostu nie jestem w stanie nic już w siebie włożyć... I wiem, że robię źle, bo mają być 3 główne i 3przekąski, ale dzisiaj nie dałam rady
Dziewczynki Kochane, koniecznie spróbujcie tej piersi. Jak chcecie podam Wam przepis. Po prostu niebo w gębie... W życiu czegoś tak dobrego nie jadłam.
Zaraz kładę się na podłogę i zaczynam walkę z półbrzuszkami. I jeszcze sobie ticker zrobię, żebym się pilnowała i żebyście mogły mnie kontrolować;P
-
Oczywiscie ze prosimy o przepis ) ja uwielbiam piersi z kuraka
nie wiem jak wy to robicie ze nie jestescie glodne ...jestes juz druga osoba u ktorej czytam to samo
brzuszki ladnie zaliczone??
-
Jeszcze nie Poszłam sobie herbatkę czerwoną zrobić, ale mnie współlokator zagadał Tak się zastanawiam ile ich zrobić...
No więc bierzecie pierś z kurczaka, kroicie (lub nie, to zależy od Was) w mniejsze kawałki. Tak z jednej piersi koło 7 mi wyszło. Obtaczacie w ulubionych przyprawach (ja dałam sól, pieprz, zioła prowansalskie, przyprawę do kurczaka i bazylię) i smażycie na odrobinie oliwy. W tym czasie gdy piersi się smażą robimy sos. Do 3 łyżek jogurtu naturalnego 0% dodajemy 1 łyżkę majonezu, ząbek czosnku, carry i co tam lubicie (np. bazylię). Mieszamy i sos gotowy. Na usmażoną pierś kładziemy po 1 plasterku cienkim sera żółtego odtłuszczonego i czekamy aż się roztopi. Ściągamy z patelni, wykładamy na talerz i polewamy sosem. Miooodzio Wychodzą ze 2 porcje
Ja zrobiłam do tego jeszcze moją ulubioną sałatkę. Kroimy kapustę pekińską i dodajemy sos (łyżka majonezu, łyżka musztardy francuskiej Kamis, łyżka jogurtu, ząbek czosnku) i mieszamy.
Chyba jutro też sobie zrobię. Niebo w gębie było...
-
mmm chyba sprobuje
-
warto... na prawdę... To jak, myślicie, że ile brzuszków dziennie to rozsądna liczba?
-
powiem ci tak - 3-4 serie po 20 brzuszków. po 20 brzuszkach organizm juz nie reaguje, więc jakbys zrobila np 50...to te 30 bylyby tak jakby wyrzucone w bloto.
Chodze na silownie gdzie tez robie seriami po 20 wszelkie ćwiczenia rób w seriach
-
Mmm jaki przepis też chyba go wypróbuje
-
To próbujcie I koniecznie napiszcie jak Wam smakowało
A mi jest strasznie przykro... Rozmawiałam ze swoim byłym i nie mamy tematów do rozmowy. To smutne, że znajomość potrafi tak szybko przestać istnieć.
Potrzebowałam rozmowy. Napisałam do kilku znajomych... Nikt nie odpisuje. Zastanawiam się, czy jestem sama na tym świecie, a moi "znajomi" tak na prawdę są tylko wtedy, gdy coś ode mnie chcą.
Zastanawia mnie też jedno. Jak w takim wieku zdobywać nowe znajomości? Przecież nie pójdę do piaskownicy jak kiedyś i nie będzie się to działo automatycznie. A ludzie poznawani na dyskotekach to raczej nie mój typ.
No nie wiem. Strasznie dramatyzuję ostatnio. Po prostu nie chcę skończyć jak moja siostra... Ona w moim wieku przeżyła podobne rozstanie i do tej pory (minęło prawie 10lat) nie ma nikogo...
Chyba wiem, czego w życiu się najbardziej boję... Samotności...
-
oj ale pesymistka z ciebie
popatrz troche łaskawszym okiem na świat
jestem pewna że któregoś dnia pojawi sie ten wspaniały ktoś i zostanie juz na zawsze a mozesz go poznac naprawde wszedzie wiec głowa do góry dobrze?
ta pierś kurczaka wygląda smakowicie tyle ze ma majonez noi jest smażona więc chyba sobie poki co ją odpuszcze
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki