Trzymam kciuki oby ci sie udało
Trzymam kciuki oby ci sie udało
Nikt nie wspomoze..??? Nio jak zrobic zeby było widac ze cos schudłam na strazniku wagi...?????????
JUZ MNIE NIKT NIE ODWIEDZA NIKT NIE WSPIERA;((((((((((((((OD KILKU DNI CZEKAM I NIC PRZYKRO MI JEST"((((((((((((((((((
ja jestem i wspieram
jak Ci idzie
?
kiniaE ;* dzieki ale juz mnie nikt nie odwiedzał;;(
A idzie mi dobrze 5kg mniej mamwczoraj sie wazyłam i było 90kg równe BARDZO SIE CIESZE A JAK tobie idzie laska??
POZDRAWIAM
no no to gratuluje utraty 5 kg bardzo ladnie ci idzie
co do straznika to ja uzywam troche innego ale wystarczy wpisac inna wartosc obecnej wagi
i pobrac kod przynajmniej ja tak robie ze swoim :P
ps dobrze ze rodzice zmusili cie do badan bo masz pewnosc ze to tylko twoje zaniedbanie a skoro twoje to sama je naprawisz..wierze ze sie uda skoro juz sie udaje
jak ci idzie z kaloriami trzymasz sie ich scisle?ja nigdy nie mam do tego glowy i wole uwazac co jem i kiedy
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hey;* Fajnie ze mnie odwiedziłas
A wiec tak jem 1200kcal nio wczoraj zjadłam 1400kcal wpadka kiedys juz bym sie poddała teraz nie ale była godz.17 a ja byłamm strasznie głodna(jak nigdy) wiec se zjadłam bułeczke z polędwicą źle rozplanowałam godz.:/
Dzisiaj o 3w nocy wstaje i krecic głową nie moge z bolu nie mogłam spac boli jak nie wiem wiec postaram sie wchodzic z 2razy dziennie tereaz jak pisze to oczy mam przekrecone i troche nie wygodnie heh poprawie monitor i bedzie OK ale boli
masakra;(( A i własnie zawsze piłam wode gazowana a teraz sie przerzuciłam na PEPSI MAX bez cukru w 100ml nawet 1kcal nie ma wiec moge pic
POZDRAWIAM TRZYMAM KCIUKI
Witaj! Przeczytałam Twój pamiętnik i widzę, że walczysz naprawdę dzielnie i świetnie ci idzie! Trzymam kciuki - dzięki takiej pracy na pewno osiągniesz swój wymarzony cel! może bym Cię jedynie zachęcała do większej ilości ćwiczeń - ładnie będziesz kształtowała swoje ciało.
Z rozstępami też mam problem od dziecka, znam ten ból
No i ta Pepsi... Chyba nie bardzo. Od czasu do czasu możesz sobie pozwolić (moja słabość to cola, choć ogólnie nie cierpię słodkich, gazowanych napojów), ale jednak niema to jak woda!
Pozdrawiam!
hejka- my sie chyba jeszcze nie znamy
Zakładki