Wątek: od wczoraj na diecie:)

Witaj Caisso

Ja również wpadłam, by zostawić Ci troszkę motywacji i wpsarcia A te święta to chyba dla każdej z Nas były nie naręke... Ja coprawda się nie obżerałam, ale w 1200 kaloriach jakoś się zmieścić nie mogłam
Ale jak to Romka napisała - wracamy do rzeczywistości i do naszej dietki

Miłego dnia :*

ja też dzisiaj zrobiłam sobie mały spacerek...
zamiast jechać godzinę tramwajem, pokonałam ten dystans w dwie godziny
no i oczywiście rozkoszowałam sie pięknym słońcem...
zaraz też wyjdę mimo, że nie mam z kim

juz po spacerku- 3 bite godzinki i zakupy przy okazji zrobione

Ninko......szkoda ze juz nie mieszkam we Wroclawiu...hcetnie bym pospacerowala z bratnia dusza, a kto wie.....moze i na jakies cwiczonka bysmy sie razem skusily...................ja tez nie mam tu kolezanki z ktora moglabym isc na aerobic, silownie itp..dlatego wyciagam syna na spacerki

pozdro

Oj Caissko ty się nie martw że przytyłaś w święta nie Ty jedna..................zaciśniemy pasa i będzie znów ok.
A spacerki w takie piękne dni są superowe

dxziewczyny trzymam za was kciuki

Spalisz te święta szybciutko, już ja to wiem!...Ja wczoraj podrinkowałam , ale potem było super....
Buziaczki

Witaj jak tam dzionek, bo u Nas pogoda do kitu i na spacerek nie ma co się wybierać
Chyba że jest się Misiem bo ona uwielbia deszczowe dzionki

u mnie piękna pogoda, tylko za bardzo wieje, jestem już po 1,5 godzinnym spacerku z psem, który nie omieszkał się wykąpać w Odrze a teraz zabieram się do czytania lektury mam aż 300 stron do przeczytania

HEJKA!!!!

A dzisiaj ma byc ładna pogoda - słonko itp......., więc może wybierzemy się wszystkie na jakiś spacerek????

Dzieki że wpadzasz na mój wątek

POZDRAWIAM I BUŹKA

A u mnie dziś taka cudna pogoda ,że hej...

Buziaczki