Wątek: Walczę o...siebie...po raz kolejny...

Romka do jasnej ciasnej wracaj mi tu szybko
Raporcik czas zdać, co tam u Ciebie

ej no koleżanko, gdzie Ty sie podziewasz

Romciu, my się tak mijamy.... jak ja się raczę pojawić, to Ty łaskawie znikasz Widzę, że Ty też masz problemy z gardziołkiem, pochrychamy sobie razem wirtualnie.....
Ucałuj dzieciaka (albo nie, bo tym razem on Ciebie zarazi). I wracaj do nas CHudzielcu

Romka wpadlam z kontrola a Ciebie nie ma ...
no nic zajrze kiedy indziej.......

no roomeczko chyba urlopujesz i sie rozminiem , no cóż taki czas urlopów
więc 3maj się dobrze i do napisania za 2 tygodnie

Hejka Kobitki!
wpadłam tylko zostawic znak życia. Jak mi się uda to wpadnę do Was wieczorkiem...Tomcio mi cały czas absorbuje i wiecie jak to jest
Wszyscy jiż zdrowi, ja tylko troszkę gardełko mam nie teges , ale jest ok. trzymam się . Wczoraj machnęliśmy rowerkami około 50 kilometrów!!!
Wyobrażacie sobie...nie dziwcie się ,ze ja wrócilismy nie moiałam sił na net
Teraz wyjeżdzam ...samochodem coprawda ,a le połaze po sklepach.
Buziaki zostawiam i przepraszam ,ze Was zaniedbuje...tak lubię jak Tomcio ma urlop!!!

Romeczko 50km na rowerku wyczyn nie lada , szacuneczek jak nic się należy

Romeczko masz wybaczone. Wiem co to znaczy chłop na urlopie, bo mój od 15 ma miesiąc urlopu i też pochłania mój cały wolny czas Ale jest fajnie tak razem.

no to zajmuj się facetem, zajmuj
ale potem grzecznie do nas wróć i opowiedz co tam słychać

buziaki i wyrazy uznania za te 50 km.

Facet święta rzecz.Zajmujcie sie soba nawzajem.

przesyłam ogromniaste buziaki.

miłego popołudnia