jak sobie pomyśle jak jest zimno na dworze, to za nic w świecie mi się nie chce na basen iść - a co gorsza zgubiłam gdzieś kartę z siłowni
Hej Jolu nio jak na dworze jest zimno to sie wyhcodzic nie chce a najabradziej nabasenik :/
w takie dni ja sie wlasnie biore za siebie dzisiaj poszlam z samego rana na spin (rowery) i czuje sie swietnie, wiem ze to te hormony szczescia to daje lepszego kopa jak kawa!
jestem w wielkim stresie przez tą dietę myślę tylko co by tu zjeść
muszę trochę wyluzować, jak boga kocham
najgorzej mam wieczorami, bo wtedy to już nawet nie chodzi o głód tylko zwyczajnie się chce coś pochrupać - książki sobie muszę wypożyczyć albo jakoś się zająć inaczej
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hej kochana co u cienie?? dawno nie zagdladlam przepraszam
wiecie co dziewczynki naprawdę złapałam bakcyla, ale to chyba dlatego że nie mam nic innego do roboty Laughing Laughing Laughing wczoraj dojadłam do 1000 więc grzeczna jestem;
choć bardzo jeść się nie chce - cale szczęście, to dzięki mięsku chyba i warzywom z błonnikiem -dziś waga naprawdę mi pokazała śliczne rzeczy , aż nie wiem czy wierzyć
62,5 kg
teraz to mam dobrą motywację do diety Wink
w większości to woda na pewno, ale i tak się cieszę; czuję się o wiele atrakcyjniej ze świadomością że mam 62 na wadze Razz Razz Razz jestem happy
nie wiem czy to już pisałam , ale ostatnio mi pielęgniarz w szpitalu powiedział że przez półtora roku - dobrze czytacie 1,5 Exclamation nie można moich rączek na słońce wystawiać Crying or Very sad
cóż, żeby kózka patrzyła gdzie idzie...trudno, co się stało to się nie odstanie; na szczęście w większości oparzone jest pod spodem rączek więc tak bardzo nie będę narażone jakby to było na wierzchu i np pływać chyba mogę bez rękawiczek Laughing Laughing Laughing
będę tego lata panią damą w rekawiczkach
A tak wpadłam z rewizytą. Matko, a co Ci się w łapki stało???? No i gratuluję spadku wagi. Jak się dorobię własnej wagi, to też się pochwalę
biedactwo bardzo łapki bolą?
Gratuluję spadku wagi!
Zakładki