Caissko proszę nie załamuj się
Po złych dniach zawsze wychodzi słoneczko
Caissko proszę nie załamuj się
Po złych dniach zawsze wychodzi słoneczko
humorki kiepskie po walentynkach
nie dobrze
do detkowania czas wracac
Recmal ugotuj sobie zupke np jarzynowa na kostce i wcinaj do wieczora kiedy zglodniejesz
torebka mrozonek, dwie kostki rosolowe i juz
calosc ma jakies 150 kalorii takze caly garnek dla ciebie bez wyrzutow sumienia
wieczorem kanapeczke, albo jogort naturalny z bananem
jak mam w ciagu dnia gloda to wlasnie wymyslam jakas zupe wazywna i ja wcinam przez caly dzien
tylko do lazienki sie wtedy biega co 15 minut
ale to dobrze, znaczy ze nerki zdrowe
pozdrawiam i zycze sukcesow w odchudzaniu
73-60.... a kiedy bedzie te 55????????
Oj z tą zupką to kicha bo na uczelnię jadę po południu i mam zajęcia do 20
Ale ma to i swoje dobre strony bo jak zjem coś lekkiego o 15 to musi mi to do jutra starczyć bo na uczelni nic nie jadam, a wracam późno więc zero kolacyjki.
a kanapeczka odpada bo ja węglowodany jadam tylko na śniadanko
Tobie to dobrze........smam bym jeszcze uderzyla na jakies studia, anie tylko praca i dom.....................mam powoli dosyc byc obowiazkowa mamusia i przykladna pania domu moze by sie cos zmienilo , jakbym jeszcze sie uczyc zaczela???????a chodzi mi po glowie rehabilitacja- niestey na moich studiach byla tylko namiastka tego przedmiotu.a bardzo mi sie podoba........
Caissko powiem Ci że ta szkoła to dobre odbicie od codzienności Wprawdzie namówił mnie na nią mąż i jestem mu za to wdzięczna.
Wszystko jeszcze przed Tobą Jak to się mówi na naukę nigdy nie jest za późno
Ja studia skończyłam 5 lat temu, później zaczęłam podyplomówkę, jednak praca trzyzmianowa małe dziecko, nie dałam rady. Teraz kończę gospodarkę logistyczną zgodnie z zawodem który wykonuję. Jestem zadowolona, bo siedzę na wychowawczym i ten czas poza
tym że poświęcam dzieciom to robię też coś dla siebie Bardzo poprawia mi to samopoczucie
Caissko nie łam się, choć widzę że humorek nie najlepszy. Zrób coś dla siebie. Idź na kawkę do kawiarni, a wieczorkiem zamknij się w łazience, weż długą kąpiel, zrób sobie piling, maseczkę czy co tam chcesz. Napij się winka i pomyśl że jutro też jest dzień Mi zawsze to pomaga, jak wpadam w zły nastrój i myślę że jestem tylko kurą domową
Hmmm...a ja jestem w domku i mi to nie przeszkadza...pracuje tylko w soboty (i to nie każda..., skończyłam technikum tylko....I bardzo nie lubię określenia kura domowa...
Zapewniam Was ...ani w 1% nie przypominam kury...nie są takie wypasione
Buziaki
Acha Reci...coś chyba w powietrzu jest , bo ja też mam jakieś napady łakomstwa...nie poddaję się tylko dlatego, że mam strasznie napięty grafik wciąż w rozjazdach i takie tam
i nie mam na to czasu...ostatnio nie dojadam nawet swojego limitu , jak moja waga tego nie zauważy to ja normalnie odstrzelę!!!
Z tym, że w powietrzu cos jest to święta racja... Mi się obżarstwo i łakomstwo okurtnie udziala, ale od dziś STOP :P Czyz ja nie powtarzam tego 3 razy na tydzień?
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
jestes niesamowitaZamieszczone przez Romka
ale sie usmialam
studia to dobra odskocznia
czasami mecza ale czlowiek zapomina o codzinnosci
ja studiuje dziennikarstwo ale chcialabym sie jeszcze w zyciu na architekture wnetrz wybrac
ale mozna sie zapisac na joge, basen, albo kurs fotografii i tez mozna sie poczuc dowartosciowanym
recmal tylko uwazaj na tej uczelni bo mnie to zawsze automaty z batonami kusza
normalnie jakbym miala schizofrenie
ide kolo takiego automatu a on mnie wola
73-60.... a kiedy bedzie te 55????????
Ech, no, ja też niby te studia skończyłam swoje (tzn. mam absolutorium, pracę nadal i nadal i nadal piszę, albo udaję, że piszę), ale jeszcze bym gdzieś sobie zdała, może na historię sztuki, może do szkoły operowej, ale już się taka rozlazła zdążyłam zrobić i nie wiem, co mam ze sobą począć.......
Witam w słoneczną sobotę
Ja jestem dopiero na drugim roku studiów a juz mam dosyć Dla uszczególnienia sytuacji : Politechnika Wrocławska, Wydział Mechaniczny, kierynek Zarządzania i Inżynierii Produkcji Fascynujące, nieprawdaż? :>
Ja mam za sobą w końcu pierwszy dzień dietki, do którego zbierałam sie od tygodnia...
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Zakładki