Ojoj, tiry....niefajnie A gdzie jesteś, Rec?
Ojoj, tiry....niefajnie A gdzie jesteś, Rec?
Jestem Misiu jestem, ale powiem że ostatnio nie mogę się do niczego zmobilizować pół dnia tracę na niczym, ani pracy nie piszę ani nie ć2wiczę ani w ogóle nic
W sobotę ważonko, pewnie waga NIC nie spadnie ale co się dziwić nawet dietka taka jakaś, staram się ją trzymać ale nawet zapisywać mi się nie chce
No i w sobotę wielka impreza lokalowa, okrągłe urodzinki brata. 8 godzin wielkiego żarcia picia i tańczenia ,Jak ja to przetrwam
Zwyczajnie Reci...co zjesz to wytańczysz, a co wypijesz to wysikasz. No! alem sie wymadrzyła
Buziaczki zostawiam
Cześć Rec.......!!!!
Na dzien dobry duuuuży klaps w d***** za nie tknięcie pracy!!!!
Marsz do książek!!!!!
Cociaż po troszeczku!!!!!!
A co do dietki- pilnować się, pilnować się!!!!!
Kurczę - wy normalnie imprezujecie co tydzień, a ja taka wegetacja.........
Romcia ma rację- swoja drogą - niezły tekścior!!! hahahahaha
Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia, jak nie dzisiejszego to jutrzejszego, aby natchnął REC... do pisania pracy i do spacerków
BUZIACZKI
no to sie wybawisz
szalej, tancz napewno spalisz--po takich odskoczniach i nierdzielnym kacumoze w poniedzialek lepiej ci pojdzie pisanie praqcy
Agn, to przyjedź do Wawy, niedaleko masz, to sobie poimprezujemy. Będzie to impreza z marchewką i wodą mineralną w roli głównej
Rec, to może my się jakoś zorganizujemy w mobilizacji. Np. codziennie piszmy sobie w ramach obowiązku o postępach... albo coś...
Reci ,albo pisze zawzięcie, albo intensywnie spala kalorie akonto jutrzejszego dnia...
...bo chyba jeszcze nas kocha co?
buziaki
Romeczko kocham was kocham, ja bez was żyć już nie mogę A z pracką ruszyłam do przodu tak mnie zmobilizowałyście
Trochę źle się czuję bo bardzo boli mnie ucho, cierpię na nie już od kilku lat, żadne leki ani przekłuwania nie pomagają masakra mam tak każdej wiosny Najgorsze jest to że powinnam wziąć antybiotyk, a tu dwie imprezki mi wypadają Jutro urodziny brata a w niedzielę siostry
Ojej, ale co masz? Zapalenie ucha?? Środkowego? Zewnętrznego? Ja zwykle pod koniec sierpnia łapię zapalenie ucha zewnętrznego..... koszmar
Ojej...ucho to paskudny ból...mój synio miał pęknięty bębenek...brrrr
A ja też mam coroczne wiosenne dolegliwości, ale związane z tymi dolnymi partiami...
Zakładki