Wątek: Nadprogramowe kilogramy

Oj dziewczyny jak mi ciężko chyba łapie mnie dół i uświadomiłam sobie dziś że w tym miesiącu nic nie schudłam O matko jak mi źle

Idę Was poodwiedzać, może znajdę trochę słów które mnie zmobilizują
A wogóle to mam ochotę od 1 czerwca zrobić kopenhaską, ale mam wątpliwości czy dam radę Chciała bym ją zrobić tak dla popchnięcia tej mojej dietki

Kochana spokojnie, nie od razu Krakow zbudowano W wakacje bedziesz miala zapewne wiecej czasu zeby cwiczyc i ruszac sie, wtedy kg beda same lecialy
Kopenhaskiej nie odradzam ale tez nie polecam. Co prawda przeszlam cala i schudlam 6 kg, ale nie czulam sie dobrze i nie wiem czy jeszcze kiedys to powtorze. Wkazdym raze dobrze sie nad ta dieta zastanow

Reci...no co Ty... nie można tak...Ty masz w siebie wierzyc, a nie załamywać się...zobacz ile już osiągnęłaś...

Nie polecam zadnych drastycznych diet...z doświadczenia wiem , ze trza naprawde silnej oli, zeby je przejsć, a potem jest sie wypompowanym...

Buziaczki zostawiam i troszke usmiechu co przegoni Twój dołek.

No i psiaka jeszcze

A ja, szczerze mówiąc, mam podobne myśli..... i też zaczyna mi przychodzić do głowy, żeby sobie zrobić albo kopenhaską albo pięciodniową (tyle, że pięciodniową trochę zmodyfikowaną, bo ma za mało kalorii - dodać ze dwa owoce i mleko do kawy hihi). Na kopenhaskiej się zawsze dobrze czułam i byłam szczerze zdziwiona, że ktoś się czuje na niej osłabiony, ale wierzę wam na słowo, że niektórym to nie służy. Nie wiem, no..... Rec.... i jaka decyzja?
ZOstawiam motylka:

Oj szkoda gadać diety nie mam, poddałam się, ale tylko dziś no i może jutro się poddam bo na trzydziestkę idę no i wiecie alkohol i te sprawy
Ale od pierwszego biorę się za siebie nie ma wymówek loto już prawie w pełni a ja zaprzepaściłam cały miesiąc
Co do rodzaju diety jeszcze nie podjęłam decyzji, ale chyba zostanę przy kopenhaskiej. Jak będę sie źle czuła to poprostu ją przerwę i tyle

Recmal nie daj sie na tej trzydziestce zbytnio smakolykom. Wiesz kochana... zachowaj zdrowy umiar. A nad kopenhaska radze sie zastanowic... moja kumpela wczoraj zemdlala, byla w 4 dniu kopenhaskiej. Niezle mnie przestraszyla

Witajcie dziewczyny
Dzionek przepiękny a ja pół dnia spędziłam w murach uczelni Ale to już ostatni zjazd, więc mam już spokój
Dietka nijaka bo narazie tylko obiadek zjadłam, taki skromny żurek zapas trzymam na wieczór
Mnie to wykańcza alkohol, troszkę piwa i już w żołądku ssie
Zobaczymy jakoś to będzie

Znam to piwne ssanie...mam je po od wczoraj...gril...piwko...te sprawy...

Buziaki

Co slychac Rec? Jak dzis dietka?

Witajcie dziewczyny
Trzydziestkę przeżyłam było super, dużo nie wszamałam ale bardzo dużo spaliłam kalorii, bo tańce do białego rana
Dziś dietkowałam na 1000, ale od jutra kopenhaska nie ma co odkładać Jak będzie mi le to ją przerwę i już
Życzę miłych snów i wielkie sorki że was ostatnio nie odwiedzam, ale to brak czasu Jutro wszystko nadrobię