Strona 31 z 53 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 524

Wątek: Jestem nowa - chcę trochę schudnąć... fotki str. 39

  1. #301
    elunka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-11-2007
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    407

    Domyślnie

    Witaj Bogusiu

    Wpadłam na małą kontrole ale widzę, że kontrola zbędna, bo bardzo ładnie sobie radzisz Jestem poprostu pod wrażeniem Twoich efektów w dietkowaniu. Jadłospis masz piękny i ta codzienna gimnastyka - super

    Trzymaj tak dalej i wspieraj nas wszystkich

    Miłego dnia Bogusiu :*

  2. #302
    Awatar bogunia78
    bogunia78 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2008
    Mieszka w
    Orzesze
    Posty
    1,432

    Domyślnie

    Filipinka, Elunka witajcie!
    ja zawsze byłam leniuszkiem i się nie ruszałam, nie chciało mi się ćwiczyć, ale od przełomu stycznia lutego, kiedy się tu pojawiłam zaczęłam pilnować tego co i ile jem, i zaczęłam ćwiczyć...
    im więcej ciczyłam tym lepsze efekty były i większego powera do ćwiczeń dostawałam i to jest taka spirala - samo się nakręca - widzę, że ćwiczenia=super efekty i nie chodzi tu tylko o utratę wagi, ale ciało się ujędrnia, widać zarys mięśni i czuję się jakoś lepiej bardziej fit!
    czasem też mam taki dzień, że nie chce mi się nawet hula hopem kręcić, ale jak już pokręcę 5 min to kręcę 30min - najgorzej zacząć!
    pozdrawiam!
    niech moc będzie z Wami!

  3. #303
    Filipinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    49

    Domyślnie

    Dzięki za wzbudzenie we mnie motywacji to dzisiaj po pracy poćwiczę sobie i może hula hop gdzieś dostanę < chociaż nie pamiętam jak sie nim kręci hehe>

    życzę miłego dnia

  4. #304
    Awatar bogunia78
    bogunia78 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2008
    Mieszka w
    Orzesze
    Posty
    1,432

    Domyślnie

    Filipinka! ja widzę, że ładnie sobie podzieliłaś plan chudnięcia na etapy, no i ogólnie nie masz zbyt wiele do zrzucania zatem ćwiczenia będą tu niezbędne, a nawet najważniejsze... bo głodzić się można, ale jak się zacznie jeść normalnie to kg wrócą, chyba, że przyzwyczaisz ogranizm do spalania czyli wysiłek wskazany!!
    jeśli już kiedyś kręciłaś hula hop to bardzo szybko sobie przypomnisz - ja kupiłam kółko w sklepie z zabawkami...
    słyszałam, że w marketach też można dostać...

    ja mam znowu bardzo dobry dzień, dziś rano na wadze 59kg!
    jeśli jutro też mi tak pokaże to przesunę tickera...

    wczorajszy dzionek:
    9:00 - herbata zielona, 40g płatków + 150ml mleka + łyżka rodzynek
    11:00 - kawa czarna, serniczek Baileys, 1/2 pomarańczy
    13:00 - 100g gotowanych ziemniaków, 100g piersi z kurczaka duszonej w warzywach
    15:00 - bułeczka grahamka (pieczona w domu)
    16:45 - serniczek Baileys
    18:15 - jajecznica na boczku z 1 jajka, 30g sera z pleśnią (blue), herbata zielona, 2 bułeczki grahamki, 1/2 łyżeczki masła
    2 litry wody
    30 min gimnastyki rano, 45 min ćwiczeń z obciążnikami, 30 min stepu na domowym schodzie, 30 min hula hop,

    pozdrawiam serdecznie!

  5. #305
    Filipinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    49

    Domyślnie

    Hej

    tak podzieliłam moje chudnięcie na etapy staram się jak najwięcej ruszać, chociaż jak wiadomo czasami mi się tak bardzo nie chce ale nic to troche pocierpię, ale jakie będą efekty ech wczoraj nagrzeszyłam i jestem zła na siebie, ale dzisiaj basenik więc trzeba pospalać kalorie...

    a jak Tobie mija dzień?

    Buziaki

  6. #306
    gunia85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18

    Domyślnie

    bogunia podzwiam za wytrwałość i zazdroszcze że ci tak pięknie idzie

    Trzymam kciuki, jeszcze został Tobie tylko 1kg no a potem utrzymanie super wagi

  7. #307
    Awatar agn
    agn
    agn jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    171

    Domyślnie

    Cześć boguniu!!

    Super - jeszcze 1kg i META!!! , OCH JAK JA BYM CHCIAŁA, ŻEBY MI ZOSTAŁ TEN 1 KG, ale niestety -stety trzeba na to zapracować, a Ty na 100% zapracowalaś

    Ja tez czasami mam naloty na nowinki kulinarne, a ostatnio zakupilam nową książkę kucharską, w której sa fajowe przepisy i na serniczek też jest............., ale jeszcze go nie wypróbowałam

    WYTRWAŁOŚC I CIERPLIWOŚC TO TY MASZ

    Pozdrawiam i buziaki zostawiam



    "Człowiek współczesny szuka przyjemności bez szczęścia, szczęścia bez zadowolenia, zadowolenia bez mądrości."

  8. #308
    Nowa1616 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2008
    Posty
    19

    Domyślnie

    heyka!!! A co to jest ten serniczek Bailejs??Bo zauwazylam ze czesto masz go w swoim jadlospisie???Gratuluje tylko jeszcze 1kilosek ci zostalMozesz powiediec ile zgubilas kg i w jakim czasie??

    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684

  9. #309
    ania1999 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przecież ma napisane że chciała schudnąć 5 kilogramów schudła 4 a dietę rozpoczęła z końcem stycznia.

  10. #310
    Awatar bogunia78
    bogunia78 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2008
    Mieszka w
    Orzesze
    Posty
    1,432

    Domyślnie

    o! ale tu się tłoczno zrobiło...
    myślę, że z tym ostatnim kilogramem to najtrudniej będzie...

    Filipinka zazdroszczę tego baseniku, zwłaszcza, że nie umiem za bardzo pływać, a zawsze chciałam się nauczyć - może jeszcze kiedyś mi się uda?...
    Gunia85 Dzięki za wsparcie i nie ma czego zazdrościć, ja wierzę, że i Tobie się uda i niedługo osiągniesz swój cel...
    agn no mamy coś wpólnego: "słabość do wypieków" i Ty też całkiem sporo ćwiczysz, Kochana!!...
    Nowa1616 serniczek Baileys to taki sernik na zimno z dodatkiem 100ml alkoholu Baileys (irish cream-to taki irlandzki adwokat/ajerkoniak-mniej więcej)... ja od kilku lat mieszkam w Irlandii Północnej i niedawno pierwszy raz skosztowałam tego smakołyku, mało tego dostałam przepis - no i od razu pobiegłam do kuchni wypróbować recepturę... A dlatego go tak dużo w mojej diecie, bo teraz ktoś te wypieki musi zjadać...
    wczoraj zjadłam ostatnią porcję, ale co z tego jak mąż ostatnio przyjechał z zakupów z 2kg marchewek, mówię mu po co tyle kupiłeś, przecież nam to zgnije, a on że była promocja jako kupisz 1kg to drugi gratis, no i z 1kg marchewki upiekłam blachę ciasta marchewkowego... znowu będę wcinać!
    dietę rozpoczęłam pod koniec stycznia jak pisze Ania1999 z wagą początkową 65kg i myślałam o zrzuceniu 3kg, ale ustawiłam sobie ticker na 5kg do zrzucenia czyli do 60kg... o 58 kg już nie marzyłam (to waga sprzed mojej pierwszej ciąży), ale dobrze mi szło zrzucanie, więc założyłam sobie, że do Wielkanocy dojdę do 60kg, a do lata dam sobie czas na kolejne 2 kg
    no i w sumie na dzień dzisiejszy mam 59 kg (od 28 stycznia minus 6kg), do 58 już bardzo blisko... więc może czas przesunąć tickera na 55?... hehehhe
    nie no! żartuję! myślę, że 58 będzie w sam raz, 55 przy wzroście 173cm byłoby za mało!
    ale jak już osiągnę 58 - to się zacznie najgorsze, trzeba tę wagę utrzymać, nie żreć i pamiętać o ćwiczeniach - właściwie to już plan do końca życia - I TO BĘDZIE CHYBA NAJTRUDNIEJ ZREALIZOWAĆ?... znam dziewczynę, która przez 5 miesięcy 3 razy w tygodniu chodziła na siłownię, tak schudła, że połowę jej ubyło, ale teraz "usiadła na laurach", przestała ćwiczyć a kilogramy wracają...

    a to wczorajszy dzień, z którego nie jestem za bardzo zadowolona, bo byłam z moją córeczką na wycieczce z przedszkola i irlandzkie mamy częstowały nas różnymi słodkościami, ja raczej odmawiałam, moje dziecko za to brało wszystko, gryzło jednego kęsa i oddawało mamusi, a ja musiałam to dojadać...
    limit, który sobie wyznaczyłam napewno został przekroczony...
    ale trudno! było minęło, dziś znowu zdrowe odżywianie - gdyby nie to marchewkowe ciacho :P
    wczoraj:
    8:45 - 1/4 bułeczki grahamki, 1/2 łyżeczki masła, herbata zielona, 125ml mleka + 35g płatków śniadaniowych, łyżka rodzynek
    11:00 - kawa z cynamonem, sernik Baileys, 10 winogron białych
    12:30 - schabowy panierowany smażony, 100g gotowanych ziemniaków, 100g brokuła gotowanego na parze
    14:00 - wycieczkowo: 1i1/2 jabłka, 100ml soku jabkowego, 1 grahamka, 3 żelki, buuu
    16:00 - wycieczki cd: jogurt, 2 babeczki lukrowane, buuu
    18:30 - kromka chleba z masłem, 100g makreli w oleju, torochę czerwonej papryki
    2 litry wody
    30 min porannej gomnastyki, 30 min hula hop, 45 min callaneticsu
    waga dziś rano 59,1kg - przesuwam suwaczek na 59...

    ufff! ale się rozpisałam, kto to przeczyta, heheheh
    pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Strona 31 z 53 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •