Witaj Misio!
Ja też dzisiaj zaszalałam z czekoladą i zjadłam 2 kosteczki, ale dobre było chociaż nie jestem łasa na słodycze no cóż może to dieta sprawia że wszystko lepiej smakuje???
Moj sposób na szaszłyczki w domku:
nabijam skłądniki na patyczek, obsypuję delikatnie bułką tartą, obsmażam na oleju i dopiekam póniej w peikarniku - raczej trochę kaloryczne ale wspominałaś coś że to dla twojego mężczyzny więć chyba nie będzie problemu co ?
albo można też upiec w piekarniku bez smażenia włączając najlepiej górną spiralę,wtedy są mniej kaloryczne ale według mnie bardziej suche i już nie tak smaczne - wybór należy do ciebie. PaPatki i samcznego twojemu mężczyźnie
Zakładki