Chusteczko, chcę ważyć tak ok. 66-68. Nie mam pojęcia w związku z tym kiedy mi się odchudzanie skończy. Tym bardziej, że później trzeba będzie walczyć z jojo, a jak, to ja też nie mam pojęcia.....
Chusteczko, chcę ważyć tak ok. 66-68. Nie mam pojęcia w związku z tym kiedy mi się odchudzanie skończy. Tym bardziej, że później trzeba będzie walczyć z jojo, a jak, to ja też nie mam pojęcia.....
heh obie jesteśmy w tym samym punkcie... dochodzimy do mety, ale nie wiadomo co za nią nas czeka...
Wielka, czarna otchłań, a w niej wiatr z północy i wściekły rechot złych mocy..... ojej, rymuję, pomocy!!
Hmmm ja wole okreslenie filolog polski
No to ja jestem historyk języka, dialektolog i .....antroponimik, eee?? Egghhh, głupio brzmi. Może najpierw się obronię, a później będę bredzić
hehe, ale fajnie.
Brzmisz w każdym razie uczenie
Historia jezyka.. jeden z moich ulubionych przedmiotow na studiach )))
Najwieksza zmora - poetyka :/
Moja największa zmora - literatura pozytywizmu (nienawidzęęęęęęęę) i współczesna. Też mnie poetyka męczyła i (o dziwo) gramatyka historyczna. Ulubione to: literatura romantyzmu, Młodej Polski, historia języka, dialektologia, gramatyka opisowa....
Tja, bardzo uczenie brzmię. Żebym jeszcze równie uczenie napisała pracę....
Właśnie zżeram muesli miętowo-czekoladowe. Jakieeeeee pyszneeeee!!!!!!!!!! I kaloryczne przy okazji.... w porównaniu z normalnym muesli oczywiście. No ale smak niesamowicie pychotliwy ma, ach!
o nie, wszytsko tylko nie roamntyzm... Wstyd sie przyznac, koncze fil polska, ale w zycu nie mialam w rekach dziadow.....
Po prostu nie cierpie romantyzmu...... Do tego mialam zajecia z babka ktora bzika na punkcie norwida. Pol semestru Robilismy Czrane kwiaty, drugie pol Biale kwiaty :/
Zakładki