Strona 10 z 134 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 110 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 1340

Wątek: co mnie nie zabije to mnie wzmocni (start 11.02.08)

  1. #91
    Adzik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    zameczysz sie dziewczyno cala godzina roweru codziennie...matko ja nie wiem czy ta gazeta to madre rzeczy pisze, ale nic nie stracisz...oprocz kalorii. dopinguje!

  2. #92
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    hej dziewczyny! co słychać?
    Już od tygodnia jestem na diecie Jakoś mi to tak szybko i przyjemnie minęło
    Dzisiaj było ważenie kontrolne - musiałam się przekonać czy w sobotę waga pokazała prawdę , w końcu w czasie okresu to nigdy nic nie wiadomo
    jutro wracam na uczelnię i nie wiem jak to będzie z dietą muszę dokładnie przemyśleć co będę jeść między zajęciami żeby nie przekroczyć limitu


    calipso,
    mnie się wydaje dziwne, że osoby które spacerują chudną szybciej niż te jeżdżące na rowerze w końcu na rowerze spalasz więcej kalorii

  3. #93
    Laura82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam, ja dopiero dziś trzeci dzień diety, ale jest lepiej (przestała mnie boleć głowa).
    Dzisiejszy dzień:
    I śniadanie - 3 łyżki musli + jogurt + kiwi
    II śniadanie - połowa banana (drugą połowę dałam koledze z pracy - nawet jest to jakiś sposób, by zjeść mniej)
    lunch (w zamiarze) - actimel + pomarańcza
    kolacja (w zamiarze) - 2 wasa + pasztet sojowy + pomidor
    Razem około 750 kcal.
    Ponadto 30 minut rower i 30 minut hula-hop.
    Miłego dnia

  4. #94
    calipso Guest

    Domyślnie

    Czesc.
    Ja moge ten dzien nazwac udanym. przyszedl prezent dla mojego faceta , nawet fajnie im to wyszlo. Kupilam sobie fajna koszulke w NewYorkerze. Przyszla moja Bombilla do Yerba Mate i probki. A narazie zjadlam:
    sniadanie : 2 wasy i 2 plasterki szynki drobiowej
    obiad: gotowana piers z kurczaka, kapusta kiszona i pare ziemniakow no i soczek pomaranczowy w kartonie.
    Narazie wyszlo mi 590 kcal. jeszcze kolacja przede mna a wczesniej moze przekaska. Cwiczyc bede od 20 do 22 czyli na serialach Powinnam jeszcze zjesc co najmniej 600 kcal :/ masakra. Nie wiem czy tyle zjem, jakbym jadla slodycze to moze, ale od dzisiaj 30 dni bez slodyczy. Jak narazie mnie nie ciagnie. A na uczelnie postanowilam brac jogurt danone O% i jabłko zeby nie wydawac kasy i zeby mnie nie ciaglo do niezdrowych rzeczy. Pozdro

  5. #95
    solitude jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-02-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    160

    Domyślnie

    cześć Linkinka widzę że się na rowerek rzuciłas i będziesz wyjeżdżać kalorie
    ja jutro mam pierwsze zajęcia z fitnesu ciekawe jak będzie

    pozdrawiam poniedziałkowo

  6. #96
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    eh dałam ciała dzisiaj, skończyło się na trochę ponad 800 kcal i 60 min umiarkowanym spacerze brzuszków nie zrobiłam, zupełnie wyleciało mi z głowy, wszystko przez to że brat miał wypadek w domu i się tym strasznie przejęłam

    Jutro wracam na zajęcia i obawiam się, że znowu będzie problem z dotarciem do granicy 1000kcal (bo nie będę jeść obiadów) a przecież nie będę się zapychać byle czym Kupiłam sobie moje ulubione niemieckie batony z muesli i fruit stick'i, jeden dziennie między zajęciami - przynajmniej nie będzie mnie ciągło na snikersy i takie tam


    solitude,
    nie, nie, ja się od rowera trzymam z daleka.

  7. #97
    calipso Guest

    Domyślnie

    Solitude to ja sie roweruje. Wlasnie wpadlam na pomysl L-karnityna, bo kiedys ja bralam i przy cwiczeniach musze powiedziec ze pomaga schudnac, wtedy schudlam z 66 do 60 kg. No i mialam wrazenie ze troche zmniejsza apetyt. Ja dzisiaj przesadzilam i zjadlam tylko 900 kcal a spalilam tyle samo , mowie tylko o cwiczeniach , nie biorac pod uwage kalorii zuzywanych w roznych procesach zyciowych organizmu. Jutro postaram sie zjesc wiecej. Padam po tych dwoch godzinach cwiczen. Umieram. Pozdro

  8. #98
    Laura82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczyny, ja za chwilę zaczynam pracę... Dziś rano nie mogłam się oprzeć i stanęłam na wadze... Radość niesamowita, gdyż ukazały się magiczne liczby 61.4. Zdaję sobie sprawę, że to tylko na skutek utraty wody z organizmu a nie tłuszczu, ale i tak jestem zadowolona

  9. #99
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    Laura, gratuluję, jak sięzobaczy spadek wagi, to już się nie myśli od czego, tylko cieszy, że jest mniej. Byle tak dalej, pozdrawiam.
    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

  10. #100
    solitude jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-02-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    160

    Domyślnie

    ups, przepraszam za pomyłke z tym rowerkiem
    calipso ja kiedyś brałam L-karnitynę i jakoś własnie nie czułam się po niej zbyt dobrze, miałam wrazenie że sie wiecznie pocę i wogóle jakoś tak dziwnie było. Teraz zastanawiam się nad CLA z zieloną herbatą. Brała może któraś z Was?

    uciekam zaraz na śniadanko, bo dopiero zdążyłam wstać i tutaj niemal od razu, to już chyba uzaleznienie od forum :P

Strona 10 z 134 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 110 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •