-
Ilka15 oczywiscie ,ze pozwole heh!!!!
u mnie to chodzi o to,ze dzis lwasnie wrocilam o 3 do domu i 4 i 5 posilek zjadlam w sumie jak jeden i teraz nie pozostalo mi za duzo na kolacyjke...a zle...jutro kanapki do szkoly,owocki obowiazkowo..i najlepiej jak cos zjem zaraz przed ostatnia lekcja ,zeby do domu nie wracac glodna:P[/b]
-
Dobry pomysł!!! ja tak zawsze robie
-
kurde no...chyba sie przeforsowałam...chciałam skakac na skakance przez 30 min,a tu po 15 min tak noga w okolicach kostki zaczela mnie bolec ,ze nie da rady...!!!i teraz cały czas,nawet jak siedze to ja czuje..ojjj chyba pomylse o urozmaiceniu..jakies bieganie na przemian ze skakanka..bo codziennie to nie wiem czy nogi dadza rade...ale sprobuje jeszcze jutro ,jak bedzie dorze to git heh a jak nieto bedziemy myslec co zamiast skakanki:P
-
hej kochana
co do tej skakanki to moze np wlasnie skacz 3 razy w tygodniu bo to obciaza stawy i moze byc w koncu przyczyna kontuzji
ja zwykle jem 4 posilki. ale jutro tez zrobie tak jak ty ze zjem przed ostatnia elkcja cos bo nei chce do domu glodna wracac bo to sie zle skonczy.
milego wieczoru
buziaki:*
-
wiesz Alessaa masz racje z ta skakanką...nie mogę od razu skakac tyle itd,bo to moze zle se skonczyc...lepiej zmniejsze intensywnosc cwiczen z skakanka ,ale oczywiscie spacerki i lekki jogging jak najbardziej wskazany...tylko,ze mi troszke wstyd jest biegac,p okolicy heh ,bo kurde sasiedzi beda sie ze mnie smiac...a i jeszcz ejedno strasznie cie przperaszam,ze Cie nie odwiedzam,ale kkurdse nauki mam tyle że ach i ech,obiecuje,ze jak bede miec odrobinke wiecje czasu to zagladne!buziam:*
-
eeee cześć rogalu
ba, nie wstydź sie biegać! ja mieszkam w małej miejscowości, babcie są okropne, ale ja nawet ważąc 90 kg biegałam - słuchawki na uszy i naprzód!!! oczywiście biegałam po łąkach i polach, bo asfaltu nie znosze, no i spotykałam znajomych ale biegałam tak tylko kilka razy, bo to sport nie dla mnie. kiedy ma sie dużą nadwagę, ba, wręcz byłam otyła, to zbyt forsowne. wolę taniec i spacery
-
jeśli tylko masz siłę i chęci biegać, to nikim się nie przejmuj.
A co do ostatniego posiłku po lekcjach lub na koniec - to świetny pomysł.
Ja już po sobie dzisiaj wiem, że musze jeść najpóźniej dwie godziny przed końcem lekcji, bo jeszcze doliczam godzinę na powrót do domu. Dziś zapomniałam, ze musze jeszcze iść do centrum - w sumie minęły ponad cztery godziny od ostatniego jedzenia i jestem głodna jak wilk.
-
no własnie ja tez mieszkam w małesj miejscowosci i zaraz za domem mam łąki i lasy...ale i tam ludzia mozna spotkac hehe...dzis mam odrobinke wolnego czasu,aweic lece do was pozagladac..moj dzisiejszy jadłospis:
1.pół szkanki mleka tłustego(a nie mialam innego to go rozcienczyłam z wodą i takie będe pic..zawsze pół na pół ),4 łyżki musli i 2 sucharki
2.półlitrowa maślanka o,5 % tłuszczu,bułka grahamka ze słonecznikiem,
3.pomarańcza
4.fasolka szparagowa gotowana i pulpet(oczywiście wyciągniety z wody a nie z sosu:P),dwie cząstki papryki konserwowej
eh..i znow problem z kolacja...tylko ,ze dzis moge sobie na cos pozwolic wiekszego,bo wczorja tylko barszczyk z torebki....
chyba zaraz pojde na spacerek..pogota cudna...nauka poczeka...wczoraj uczyłam sie do drugiej,ale wstałam żeska heh...a wiec dzis troszke laby:P
wiecie co...dzis mija 8 dzień dietki i czuje sie rewelacyjnie..zaczęłam o siebie dbać,do szkoły ładnie się ubieram i wogole hoho..to ta pogoda chyba działa cuda!!!!
-
no i dzis sobie biegalam..30 min.. jutro bedzie dluzej,tylko musze wczesniej wyjsc,bo dzis biegalam po ciemku:P...a co do kolacyjki to był -kawałeczke makreli,pół suchsrka,pół pomidora i kawałeczek ogórka zielonego:P
-
Witaj!
Zagladam sobie w twoj topic bo widze ze swietnie sobie radzisz! Bieganie jest jednym z najlepszych cwiczen bo dziala na cale cialo... ja niestety nie biegam
Trzymaj sie, oby tak dalej!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki