ehhhh
Ciężko mi.. licze te kalorie, ale średnio co drugi dzień przekraczam dzienny limit jakimś wyjściem na piwo, okresowym łakomstwem itp... Nie wiem jak sobie rozplanować cały dzień, żeby wieczorem zostało trochę zapasowych kalorii do wykorzystania![]()
Nie wiem czy jeść solidne śniadania i trochę mniej na obiad, czy może (co bym wolała chyba) bardzo lekkie śniadanie i normalny obiadKilogramów nic na razie nie ubywa, ale to pewnie przez okres
Trzymajcie kciuki, żebym się zmobilizowała jeszcze bardziej i... nie poddała
![]()
Zakładki