Hej, co słychać?
Nie zniechęcaj mi tu nestleli do ćwiczeń! Niech ćwiczy na wf-ie - choćby dla oceny (jak ja :P)
Może dlatego na wf-ie się nie chce ćwiczyć, bo jest przeprowadzany byle jak? Przynajmniej u mnie - jak mamy dużą salę, to zawsze kosz albo siatka, o ile w koszu jeszcze się pogania za piłką, o tyle w siatkówkę się praktycznie stoi i gapi na piłkę, a poza tym jak się nie lubi sportów zespołowych... No, przynajmniej to są moje powody do nielubienia wf-u :P
A jeśli przytyjesz nawet ze 2 kg czy waga przestanie spadać na dłuższy czas, to się nie przejmuj, bo to normalne Organizm "ma nadzieję", że jeszcze uda mu się jakieś zapasy oszczędzić, ale jak się okazuje, że musi je wykorzystywać, to waga znów rusza w dół Najważniejsze jest, żeby się nie poddawać
Zakładki