swieta zblizaja sie duzymi krokami.. mam nadzieje ze damy rade :/
zwazylam sie dzis - 76 kg !
wiem ze moze sie wam wydawac dziwne ze schudlam 6 kg w 6 dni, ale mi tak zawsze leci na poczatku.. no i przede wszystkim wydaje mi sie, ze te 82 kg na poczatku to bylo glownie zalegajace we mnie zarlo, a uwierzcie duzo tego bylo..
no czyli dobrze jest
jutro wyjezdzam do domu i wracam za tydzien.. mam nadzieje ze nie zawale diety i wroce do was lzejsza
WESOLYCH SWIAT!!
Zakładki