ooo... Wy nawet w nocy?
ooo... Wy nawet w nocy?
hahaha - no mnie tez mobiluzje sylwestrówka, bo ostatnie wazenie, z mojej strny to był wsty
mój watek:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=184
moj watek na starym forum:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
mnie te wykresy też bardzo motywują a samej jakoś nie miałam nigdy zacięcia, by dłużej niż 2 tygodnie coś takiego prowadzić
a wiecie co jeszcze dobrze motywuje do ruchu? skąpstwo przy jednoczesnym strachu przed kanarami dziś mi się bilet skończył 3 przystanki za wcześnie, a jakoś żal mi było kasować następny na tę chwilę, więc z 10kg plecakiem + 3kg marchewki w siatce - wysiadłam wcześniej i poszłam z buta. jestem z siebie normalnie dumna, no.
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
znacie może jakieś dobre smarowidło na rozstępy? żeby się nie powiększały i nowe nie robił :/ bo to co się zrobiło u mnie w ostatnich 2 miesiącach woła o pomstę do nieba :/
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Hej, dziewczyny!!!
Przesyłam Wam buziaki z Bieszczad! nieżle daję czadu, dziś szłam 10 godzin, z Wetliny do Ustrzyk Górnych! minutki będą moje i bójcie się!! i już wiem, kto ma żółtą koszulke lidera! B
pozdrowienia dla wszystkich i dla nowej koleżanki też!
Dajemy radę!
ha!
nie zniechęcaj nas prosze...
a moze jednak...
witam Was dziewczyny! jestem tu nowa (tzn może niezupełnie bo zaczynałam sie odchudzać już chyba tysiac razy i czasem tu zaglądałam ale nie musze chybapisac jak to się kończyło)
cel mam jasny: jak najszybciej ( ostatecznie do końća września) i skutecznie zgubić ok 6 kg.
no właśnie - ale oprócz celu nei mam nic. tzn żadnego pomysłu jak mam to zrobić. do tej pory wszystkie metody i sposoby zawodziły. albo raczej - ja zawodziłam bo po kilku dniach rzucałam całe odchudzanie w cholere i nigdy - NIGDY nie osiągnęłam swojego celu. nawet jak raz udało mi się schudnąć chyba w miesiac czasu jakieś 2 kg to w ciągu następnych 2 tygodni weszły mi ponad 3....
jak wytrwać w postanowieniach? jaką diete zastosować żeby potem nie było jojo? jakie ćwiczenia wykonywać w domku zeby sie sylwetka ładnie wyrzeźbiła?
bardzo proszę o jakieś wspracie.
tak na koniec dodam że mam 181 cm wzrostu i 57 kg. otyłość to jeszcze nie jest. ale w ciągu kilku ostatnich miesięcy mi taki 6-cio kilogramowy balast "wszedł" i chce go zgubić bo mnie wkurza i przeszkadza. i wpędza w kompleksy.
pozdrawiam cieplutko
o cholera - POMYŁKA mam 161 cm wzrostu a nie 181 (taki błąd przy pisaniu bo mam jeszcze lakier na paznokciach mkry i tak troche neiszczęśliwie dziobie w klawiaturke a potem literówki wychodzą)
a mi dziś niedobrze od samego zapachu obiadu i nie wiem co robić ;(
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Zakładki