Wątek: Do lata, do lata... Będę szczupła :-))) (fot. strona 2)

Wczorajszy dzionek też mogę zaliczyć do udanych. Zjadłam około 1200 kcal. Niestety nie poćwiczyłam, ale dużo chodziłam, więc nie jest źle. Dzisiaj czeka mnie wyjazd do Stargardu Szczecińskiego. Jak miałam 2 latka moja mama złożyła pozew o alimenty i oddała sprawę do komornika, który obudził się po... 19 latach i teraz muszę tam jechać i wyjaśnić sprawę Ale cały dzionek będę się dietkowo trzymać

Miłego dzionka życzę

Hej Megan,

cieszę się, że tak dobrze idzie Ci dietkowanie.
Muszę przyznać, ze nawet troszeczkę Ci zazdroszcze

Carrisma z tego co wiem, zazdrość to bardzo motywujące uczucie w odchudzaniu, zmusza do dalszej walki

Ohh, dobrze wiedzieć. Pewnie dlatego tak dobrze się dziś czuję i myślami jestem przy mojej diecie

no to ja tez zazdroszcze

a swoja droga niezly bajzel musze miec w tych papierach jak dochodza do jakiegos wniosku po 19 latach.. :P

no to ja tez zazdroszcze

a swoja droga niezly bajzel musze miec w tych papierach jak dochodza do jakiegos wniosku po 19 latach.. :P

Hej, hej
Megan, moje gratulacje z kolejnego sukcesiku Zauważyłam, że niedługo zakończysz pierwszy etap

Megan,ja też gratuluję
Powodzenia w rozwiązaniu sprawy
miłego dnia

O kurcze...rzeczywiście idzie ci szybko.Oj...to się zmotywowałam. Nie ma tak, że ty chudniesz a ja nie :P Udanego dnia i powodzenia w rozwiązywaniu sprawy

No to ja też będę zazdrośnikiem odchudzaniowym i muszę się brać do roboty, żebym mogła mieć takie sukcesy jak Ty