-
Beciu- jeśli boisz się że możesz mieć anemie to uzupełniaj żelazo. Możesz farmakologicznie. I wspomagaj się też naturalnymi produktami. Podobno natka pietruszki ma bardzo dużo żelaza. Sprawdź sobie co jeszcze A co do badań jeśli rzeczywiście sie tak boisz nie wiem nie patrz nie myśl o tym i najlepiej idź z kimś kto ci zajmie uwage i nie bedziesz o tym myślec. Co do lekarki to jakiś absurd. Masz prawo do badań koniec kropka. Jeśli nie będzie chciała dać ci skierowania to powiedz że ją żegnasz bo to twoja ostatnia wizyta. I zmień lekarza rodzinnego. Do tego też masz prawo. Walcz o swoje, bo to ważne żeby się badać.
A co do dietki zgrzeszyłam dziś maminymi krokietami. Aż dwoma. Ale kocham krokiety Potem pobiegałam 40 minut. Ale i tak mam moralnego kaca. Już zabroniłam im gotować pyszności jak jestem w pobliżu Oj ciężko będą mieć ze mną na diecie ciężko... Pozdrawiam
-
Witaj! I po pierwsze dziękuję Ci za wsparcie na moim topicu .
Gratuluję Ci juz straconych kilogramów . Mam pytanko ile czasu poświęcasz na ćwiczenia w momencie kiedy masz na to czas?
Gratuluje też samozaparcia...zjadłaś krokiety(mniam pycha..nie dziwie się ), ale pobiegałaś później.
Obiecuje śledzić twoje postępy i wspierać..pozdrawiam
-
Obecnie jestem na diecie 1200 kcal dlatego, że ruszam się niewiele. Powiedzmy spacery na autobus w-ef w szkole. Dziś było bieganie ale to te krokiety mnie ruszyły i zupełny brak chęci do nauki. Zacznę regularnie się ruszać za miesiąc jak napisze mature bo teraz siedze w książkach prawie cały czas A przez wakacje lubie biegać a mieszkam w pieknym cichym zielonym zakątku wiec biega sie rewelacyjnie. Z tego samego powodu kocham długie marszowe 3h spacery z znajomą i rowery Lubię sport łączyć z przyjemnością. Dlatego nie mam serca do tych mozolnych gimnastycznych ćwiczen Bo mnie nudzą;p Jak troche uda mi sie schudnąć (bo narazie się wstydzę) to napewno basen bo kocham pływać. No i w siatkówkę mogę grać godzinami tylko tutaj muszę też moją ekipę zmobilizowac i pogoda musi dopisac bo gramy na świezym powietrzu To by było mniej wiecej na tyle
-
mniam, krokiety, uwielbiam Gratuluję samozaparcia, w moim przypadku sport to ostatnia rzecz o jakiej myślę po jedzeniu W ogóle jesteś bardzo aktywna... Mi kondycja pozwala jedynie na spacery, o bieganiu nie ma w ogóle mowy
Jak tylko znajdę chwilę to pójdę na te badania.
-
ta aktywnosc to opcja wakacyjna szkoła nieco mnie ogranicza i pogoda też a w tym roku tak sie złozyło ze do domu wracałam o 17 wstawałam o 6 i jedyne na co miałam ochote to wyspac sie:0 dlatego juz sie nie moge doczekac wolnosci od szkoły)) Ale ruszac sie lubie Zapomniałam o maszerowaniu po górach Przynajmniej 2 razy w ciagu wakacji czuje potrzebe wdrapac sie na jakąś górkę A szczególnie kocham beskidy;p Po harcerskich przygodach mi ta miłość pozostała I do gór i do beskidów
P.S spać nie moge... kurcze to mi sie juz dawno nie zdarzyło
-
heh skąd ja to znam. Jak w gimnazjum i liceum narzekałam że szkoła mnie ogranicza to po dziś dzień marudzę chociaż jest zdecydowanie lepiej na studiach (dopóki nie ma sesji haha). Ja jeszcze niestety nie znalazłam sportu który dałby mi radość. Kiedyś całymi dniami grałam w piłkę nożną, niestety mam złe wspomnienia w związku z tym i już mi to nie sprawia tak wielkiej przyjemności jak kiedyś. Poza tym kondycja na niewiele mi pozwala. A góry kocham, szczególnie Sowie i Stołowe tylko zawsze brak albo czasu albo kasy żeby się wybrać.
P.S. na brak snu spróbuj wypić ciepłe mleko. Ewentualnie melisę, jeśli bezsenność wynika z nerwów. Ja już się zdążyłam przyzwyczaić że prawie w ogóle nie sypiam
-
Krokietami się nie przejmuj
Dziękuje za wyjaśnienie o oddawaniu krwi. Ale się napisałaś. Już od dawna planuję oddać krew, ale ciągle są jakieś przeszkody, jak nie brak czasu, to okres, to przeziębienie itd. Ale muszę w końcu znaleźć trochę czasu i się wybrać, tym bardziej, że stację krwiodastwa PCK mam bardzo blisko. Badania krwi też się przydadzą, bo nawet nie wiem jaką mam grupę
Miłego dzionka życzę
CEL I: 90 kg UDA SIĘ!!!
-
heycia kochana!!!jak tam mija Dzionek????Juz schudlas 3kg??a w jakim czasie???
a tu mnie znajdziecie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
"NIE DAMY SIE WSTRETNYM KILOGRAMOM"
-
2 tygodnie ale u mnie te pierwsze kg zawsze lecą szybciutko. Teraz to już bedzie wyższa szkoła jazdy. A dzien mija dobrze. Właśnie sie zabieram za pisanie prezentacji. Temat super, tylko jak myślę o literaturze przedmiotu mam ochote pogryźć biurko. Narazie mam słownik motywów literackich:P A poniedziałek przebuszuję biblioteke. Bo bibliografie musze do piątku zdac. Ale ja tak mam wszystko na ostatni moment Pozdrawiam i do wieczorka
-
pisze i pisze i ma to dobry aspekt nie myśle o jedzonku tylko popijam wodę Ale jak mi się nie chce. Hmm ja musze się wesprzeć i mojej polonistki tą literaturą przedmiotu. Wpisze opracowania lektur grega z zaznaczeniem stron bo z tego korzystam i moze ten słownik. Chryste panie po co to wogóle komu jest... Nic ponarzekam sobie później wracam do moich umierających bohaterów Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki