Wątek: Schudnąć do lata- moja dieta, zapraszam :)

Nelly ślicznie chudniesz! Co tam poza tym u Ciebie słychać? jak nauka idzie?

ehhh......dzis wszystko popsułam....;((( cos mnie napadło i zjadłam sniadanie- koktajl, potem obiad- ryz z miesem i warzywami ale wielka porcje a potem.....3 tosty z wszystkim: serem, szynka, keczupem, majonezem, pomidorem i zeby bylo jeszcze lepiej porcję lodów z orzechami i na kolację koktajl....cudownie zepsułam dietę...;/ ale coz od jutra do normy wracamy niestety nie zdazylam dzis pocwiczyc, bo bylam zajeta wpierdalaniem;(((((((( sorrki, ale inaczej nie moge tego ujac. Poza tym oczywiscie w ogole sie nie ruszłam tylko samochod i komputer. Co do nauki to troche sie pouczyłam ale generalnie nie idzie mi to jakos za dobrze...nie wiem jak mozna miec lenia przed matura ale widac, ze jednak się da

oj Nelly, nie martw się każdemu może się zdarzyć chwila słabości, a Ty na pewno nadrobisz to szybko

a mi sie wlasnie wydaje, ze jakos wolno chudne...hmm ;/ nie wiem, moze to tylko takie wrazenie, bo kompletnie nie jestem głodna... a teraz walcze z pokusa zjedzenia loda...grrrr na razie pije slim figure hehe ale nadal mi sie go chce

nie przesadzaj - nie chudniesz wolno, tylko mądrze (jestem przekonana, że wiesz, iż nagłe, szybkie spadki wagi nie służą organizmowi ).
a z tego, że nie jesteś głodna, powinnaś się cieszyć

Wiem, wiem, ze nie sluza- testowałam nie raz i efekt jojo był natychmiastowy... Ciesze sie, ze nie chodze glodna ale taka dieta to az jakos tak za pieknie hehe a z drugiej strony jak nie chudne szybko to szybko sie zniechecam...mam nadzieje, ze teraz bedzie inaczej i na razie sie nie poddaje! w koncu troche wydałam na te koktajle, wiec nie chce zrec, bo to beda pieniadze wyrzucone w błoto. Co do lodowej pokusy- dałam radę dzis byl koktajl, obiad, koktajl czyli podrecznikowo pozdrawiam:*

Co u Ciebie słychać?
Coś dawno nie pisałaś, mam nadzieję, że się nie poddałaś.

hej faktycznie dlugo mnie dosc nie bylo... jasne, ze sie nie poddałam ale jutro nie bede sie wazyc, bo wczoraj mialam urodziny... ale dzis walcze dalej of course a na urodziny to wiadomo, torciki te sprawy hehe raz w roku tylko...

o! to wszystkiego najlepszego:* (spóźnione, ale szczere ).
jak tam wygląda podsumowanie tygodnia?

Wiec tak...tydzien nie nalezal do najlepszych ale dzis waga pokazała 66.9 z tym, ze wydaje mi sie, ze to troche odwodnienie, bo wczoraj bylam na imprezie i troche przesadziłam z alkoholem;D chociaz wzielam 2KC to moze sie tak nie odwodniłam az bardzo...fakt faktem, ze awga pokazuje mniej pozdrawiam