-
jej, zaraź mnie ochotą do ćwiczeń bo mi się nie chceeee
6 kg da dużą różnicę, więc spokojnie, już po zrzuceniu 6 kg będziesz niezła laska
-
Do ćwiczeń zmobilizowały mnie tylko moje myśli, oto jakie:
- nie schudnę szybko bez cwiczen
-mam dosc siedzenia na dupie, bo juz mnie boli...siedzę w szkole, siedzę w samochodzie, siedzę przed kompem, śpię...ile mozna
- cellulit mi tez nie zniknie bez sportu
- najwazniejszy powod: ZYLAKI!!! wprawdzie ich nie mam ale jezeli bede prowadziła tak siedzący tryb zycia, no to gratulacje- jestem na najlepszej drodze do zylakow. Bo cellulit juz mam. Rozstępy tez. Jestem więc podatna na takie zmiany. Ale zylakom mowie stanowcze NIE. Bo są okrooopne!
- Jezeli chcę zlikwidowac- a przynajmniej zmniejszyc cellulit muszę cwiczyc
- Trzeba cwiczyc, zeby nie miec obwisłej skory po odchudzaniu
- Cwiczenia dają pozytywną energię, bo powodują wytwarzanie się hormonu szczęścia- serotoniny, jest to potwierdzone naukowo
Mam nadzieję, ze te argumenty są przekonujące )))
-
hehehe i kto to mowi ja, ktora zaczelam cwiczyc 2 dni temu wczesniej cwiczylam ale bardzo nieregularnie. Za to kiedys...ahh jak było bosko...szczuplutka, wysportowana... sport to byla moja pozytywna obsesja...chcę do tego wrócic!!! Planuję w wakacje duzo grac w tenisa, jezdzic na rowerze i plywac i wierzę, ze sie uda bo po prostu chcę aha i planuję tez wreszcie nauczyc się dobrze jezdzic na rolkach, bo trochę kuleje u mnie to
-
argumenty są bardzo przekonujące, szczególnie ten o żylakach bo też jestem podatna... muszę sobie to wydrukować i nad łóżkiem powiesić, może wtedy zacznę ćwiczyć
-
Cellulit to nic, ale jak dopadna zylaki to juz masakra...przeciez to stanowi zagrozenie ZYCIA <np. gdy wystąpi zakrzepica zylna, podczas dlugotrwałego bezruchu, np. lot samolotem, jazda samochodem dluga czy cokolwiek innego> dlatego profilaktyka tutaj jest mega wazna...z zylakami juz nie ma zartów, a operacje sa bolesne i kosztowne az mi sie smutno zrobiło...ruszajmy tyłki !
-
Linkinka_Becia wlasnie obejrzałam Twoje fotki...w zyciu nie uwierzę, ze wazylas 92kg !!! Wygladasz jakbys wazyla ok 70 <fotki z tego okresu, gdzie napisalas ze wazylas 92> i nie mowie tego, zeby Ci bylo milo tylko naprawde tych 92kg totalnie nie widac !! U mnie widac kazdy kg...eh ale niedługo bedzie widac kazdy kg stracony
swoją drogą- fajna różowa grzywka
-
muszę sobie tylko wymyślić jakąś formę ruchu
wiele razy już słyszałam że nie widać, uwierz mi, jak jestem np. w stroju kąpielowym to strasznie widać a grzywki różowej juz nie mam, cały łeb zafarbowałam na czarno
-
ahh brunetki górą ja tez jestem BLACK
w stroju Cię nie widziałam, wiec trudno powiedziec, ale w ciuchach nic nie widac
co do ruchu- nie bede oryginalna i powiem to co pewnie wiesz no ale się pomądrzę trochę wybierz to co Ci sprawia przyjemnosc na mnie najlepiej wpływa pływanie ale mieszkam w takiej dziurze, ze nie ma tu basenu wiec czekam do wakacji az wyjadę do wiekszego miasta i bede korzystac z przyjemnosci zycia ))
-
cześc!przeczytałam Twój wątek i widzę, ze mamy podobny cel. mam 174 wzrostu, około 68 kg. żywej masy i chęć schudnięcia do 60 w zeszłym roku zrzuciłam 9 kg, ale wróciło 7, mimo, ze tak naprawdę od tej pory nie wróciłam do normalnego jedzenia. to wina cholernych kompulsów. troszkę mi się też zdrówko posypało. ale ostatnio nie mogę już na siebie patrzeć, więc postanowiłam ostrzej wziąć się za siebie. jestem w 2 dniu kopenhaskiej. jest ciężej niż myślałam. wiem, ze to trochę zabójcza dieta, ale jeżeli będę się bardzo źle czuła, to przerwę. po niej chwilkę posiedzę na 1000, potem 1200, 1400.. aż do jakichś 1800, żeby w końcu wyjśc z tych wszystkich diet, bo trochę mi już na mózg padło. no to tyle. mam nadzieję, że Cię nie zanudziłam. chętnie się do Ciebie przyłączę. pozdrawiam.
-
trzykolory: widze, ze łączy nas ta sama historia kompulsy to najgorsza rzecz! to jest po prostu straszne... Nie wiem czy dobrze robisz katując się na tej kopenhaskiej, oby tylko nie było jojo... Bo schudnąć pewnie schudniesz, oby tylko nie na tydzien i potem znowu... ale jezeli sie zaprzesz i po tej diecie od razu przejdziesz na 1000kcal to przytycie Ci nie grozi...tylko się nie wygłodź, bo wtedy jojo murowane co nagle to po diable...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki