Strona 65 z 84 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 67 75 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 641 do 650 z 835

Wątek: Zdrowe odżywianie + fitness = harmonia

  1. #641
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    W pracy.
    Nuuuuda. A może powinnam napisać: święty spokój? (Padł system, nie można ruszyć dalej, czekamy na naprawę) Siedzę sobie, popijam mineralną (darmo, więc przyniosłam sobie butelkę 1,5L z kuchni, kubeczek i polewamy ), serfuję po necie, gadam na gg... a wiecie co najlepsze? PłACą MI ZA TO
    ps. mam ochotę założyć bloga)

  2. #642
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    faaajnie masz w pracy owocnego chodzenia w przeciwnym kierunku ulicy, musi się przecież znaleźć jakieś normalne centrum handlowe... ja w Berlinie zazwyczaj robiłam zakupy w Hallen Am Borsigturm, świetne miejsce

  3. #643
    Dymka17 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-05-2008
    Mieszka w
    Łękno
    Posty
    164

    Domyślnie

    hihi... taka praca... moze marzenie A jak spacerek po ulicy? :P

  4. #644
    Awatar trzykolory
    trzykolory jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    311

    Domyślnie

    ja za to miałam tak niesamowity zapieprz (przepraszam za nieeleganckie określenie, ale to jest najłagodniejsze określenie jakie przychodzi mi do głowy), że już nie mam na nic siły, a jest dopiero 18.

    za to jutro lenistwo i zbijanie bąków(śmieszne jest to sformułowanie)

    jutro pracujesz?

  5. #645
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Linkinka
    Do Borsigturm jednak jest spooory kawałek z Ku'damm. Znalazłam już H&My, Orsay'a, Tally Weijl (czy jak to się tam pisze), Zarę. Wszystko rzut beretem, w stronę Gedaechtniskirche. Jeszcze oczywiście nie wchodziłam, bo bym rozwaliła sporo kasy (a poza tym najpierw chciałam zrobić rozeznanie po okolicy i oczywiście zobaczyć kościół).
    Na szczęście mam neta w mieszkanku, to wstukam zaraz w google "shopping Berlin Kurfuerstendamm" to coś się znajdzie. Najbardziej to by mnie interesował niemiecki opdowiednik naszego empiku (czy nasz empik jest nasz czy niekoniecznie nasz??) albo jakaś księgarnia językowa, bo ciuchy są wszędzie, a płyty do podręcznika do nauki języka niderlandzkiego niestety nie są dostępne w pl. (podręczniki kupiłam dwa lata temu w Belgii, na płyty już wtedy kasy nie miałam)
    A powiedz mi, co ty robiłaś w Berlinie?

    Dymka,
    spacerek rozwinął się w trochę dalszą ekskursję, maszerowałam spokojnym krokiem ok.1h. Super jest to miasto

    Trzykolory
    Jutro nie pracuję. Gott sei dank

    Zjedzone:
    śniadanie: miseczka spora musli z mlekiem, kawa z mlekiem bez cukru
    2. śniadanie w pracy: kawa
    lunch: 2 kromki chleba z masłem, szynką i pomidorem, zielona herbata
    obiad (o18.00): mrożonka risotto (fuj, z pestkami dyni, a ja ich nie trawię, bo kiedyś po nich chorowałam), w związku z powyższym 4 kromki chleba z masłem, szynką i pomidorem, jabłko, kawa
    i teraz jeszcze jedna kawa
    w międzyczasie duuuużo wody mineralnej, a dla usprawiedliwienia dodam, że ta kawa to taka słaba, inkowata. A nawiasem mówiąc to Niemcy są całkiem sprytnym narodem, szkoda, że nasi jeszcze tego nie zmałpowali: kawa w saszetkach ekspresowych jak herbata (my to tylko inkę taką mamy, a szkoda, bo naprawdę super pomysł)

    Co do odchudzanka to powiem wam, można tu popaść w kompleksy, wszędzie lustra. Łazienka to cała prawie lustrzana. Ale nie powiem, lustra przy windach zajebiście wyszczuplają

    Hm, tak sobie teraz myślę, że muszę się jednak jutro przejść do tego h&m'u i popatrzyć tam za gaciorkami. Marzą mi się jeansy czarne rurki. Bo te co mam są duuuużo zaszerokie w pasie, jak je paskiem zcisnę to się paskudnie marszczą, nogawki mają szerokie, także dlatego, że schudłam. I jakoś tak się w nich nie czuję. A do pracy tutaj wszyscy chodzą jak mają ochotę, koleżanka np ubrała dzisiaj jeansowe spodnie do kolan i bluzeczkę z kapturkiem.

    Aaaa i dodam jeszcze jedno: po chwilach oczekiwania dostałam maila od Księcia. Wiadomo, jak to książę, wyznań nie było, ale taki fajny ten mail, żywy, widać, ze chłopak chciał wiedzieć, co u mnie. No to mu napisałam elaborat, co u mnie

  6. #646
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    jejku to w świetnej okolicy mieszkasz ja w Berlinie byłam na wymianie szkolnej, w sumie aż trzy razy

  7. #647
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    To w sumie też super: pewnie towarzystwo miałaś fajne, imprezki...
    Ja próbowałam dziś moje koleżanki z pracy (Polki) wyciągnąć na piwo, ale lipa, jedna ma rodzinę w gościach, drugiej się nie chce, trzecia pojechała na łykent do domu do PL...

  8. #648
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    ojjj tak, aż na same wspomnienie mi się mordka cieszy a jak koleżanki nie chcą na piwo to ich strata, ja tam bym nie odmówiła niemieckiego piwa

  9. #649
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    No ale sama nie pójdę
    We wtorek idziemy do kina na Sex w wielkim mieście. Z niemieckim dubbingiem.

  10. #650
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Zapraszam na mojego bloga:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 65 z 84 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 67 75 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •